Podstawę złożonej propozycji płacowej stanowi punkt VII, podpunkt 3 umowy społecznej regulującej zasady transformacji górnictwa węgla kamiennego: "Strony są zgodne, że w przypadku nadzwyczajnej zmiany okoliczności, które będą miały istotny wpływ na funkcjonowanie podmiotów sektora węgla kamiennego, zostaną podjęte odpowiednie działania w celu uzgodnienia ewentualnych zmian w planowanym systemie wsparcia, o ile będzie to konieczne".
Wśród osób podpisanych pod wnioskiem skierowanym na ręce pracodawcy jest przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność" PGG SA Bogusław Hutek, który odniósł się do treści dokumentu.
- Mając na uwadze fakt, że 2023 rok powoli dobiega końca, zdecydowaliśmy o przedstawieniu Zarządowi PGG własnych postulatów płacowych, tak by był czas na przeprowadzenie rozmów i podjęcie decyzji co do wysokości wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w roku przyszłym. Nasz wskaźnik jest, co prawda, uregulowany aż do roku 2025 w umowie społecznej, ale uważamy - podobnie, jak dwa lata temu i rok temu - że poziom 3,4 procent wobec wciąż wysokiej inflacji nie gwarantuje utrzymania realnej wartości płac pracowników PGG na dotychczasowym poziomie. Nie chcemy dopuścić do tego, by ta wartość spadła, a tak by się stało, gdybyśmy pozostawili wskaźnik bez zmian. W roku ubiegłym, chyba po raz pierwszy w historii, udało nam się doprowadzić do jednakowego poziomu wzrostu wynagrodzeń we wszystkich spółkach węglowych objętych umową społeczną, co było sporym sukcesem. Teraz podchodzimy do tego podobnie i też wnioskujemy, by podnieść wskaźnik o wartość inflacji plus jeden punkt procentowy, bo to daje pewność, że pracownik finansowo nie straci - skomentował związkowiec.