Banner okolicznościowy

KSGWK: Z ministrem o problemie rosnących zwałowisk

Lip 20, 2023

Miesiąc temu Krajowa Sekcja Górnictwa Węgla Kamiennego (KSGWK) NSZZ "Solidarność" wystąpiła do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o pilne spotkanie. W odpowiedzi siedzibę śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" odwiedził pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Marek Wesoły, aby porozmawiać o bieżących problemach branży, zwłaszcza zaś o powracającym problemie braku odbioru zakontraktowanego węgla przez państwowe koncerny energetyczne.

W piśmie skierowanym na ręce szefa rządu związkowcy podkreślili, że kilka miesięcy temu decyzją samego premiera "do Polski sprowadzono miliony ton węgla celem zabezpieczenia gospodarstw domowych przed zbliżającym się wówczas sezonem grzewczym". Właśnie wtedy na składy węgla prowadzone przez branżę energetyczną trafiły znaczne ilości wciąż zalegającego tam miału energetycznego.

- Ten stan rzeczy sprawia, iż podmioty reprezentujące sektor energetyczny po raz kolejny przestają odbierać węgiel zakontraktowany w polskich spółkach węglowych - zwrócili uwagę przedstawiciele KSGWK. - Naturalną konsekwencją braku odbioru węgla przez energetykę są rosnące zwałowiska przy samych kopalniach. (...) Całkowite wypełnienie kopalnianych zwałowisk węglem, którego nie odbiera energetyka, uniemożliwi właściwe funkcjonowanie kopalniom i przyczyni się do powstania niewyobrażalnych strat finansowych. Oczekujemy, że niezwłocznie podejmie Pan kroki prowadzące do rozwiązania opisanego problemu - zaznaczyli i przypomnieli o sytuacji z lat 2019-2020, kiedy spółki energetyczne nie odbierały wydobytego węgla, co wywarło negatywny wpływ na kondycję całego górnictwa.

Następnie poinformowali, że są "gotowi do przeprowadzenia wszelkich dozwolonych prawem akcji, aby temu zapobiec".

Co wiadomo po spotkaniu z Markiem Wesołym - jakie kwestie zostały omówione i czy węgiel z wciąż rosnących zwałowisk zostanie wreszcie odebrany? O to zapytaliśmy przewodniczącego górniczej "Solidarności" Bogusława Hutka.

- Przedstawiliśmy panu ministrowi wszystkie problemy związane z brakiem odbioru węgla przez spółki energetyczne. Jeśli podejście energetyki się nie zmieni, kopalnie - z racji braku miejsca, gdzie mogłyby składować węgiel - po prostu się "zatkają". Nie możemy do tego dopuścić, dlatego umówiliśmy się, że na bieżąco będziemy monitorować sytuację i reagować, gdyby któremuś z zakładów górniczych groził przymusowy postój. Poruszyliśmy również temat importu węgla. W miesiącach styczeń-maj do Polski trafiło prawie 9 milionów ton surowca z zagranicy. Gdyby się okazało, że został sprowadzony przez spółki Skarbu Państwa, to mamy kolejny problem, bo nie może być tak, że jedne spółki państwowe działają na niekorzyść innych spółek państwowych, w tym przypadku - węglowych. Dokładnie tak się działo w latach 2019-2020 i mieliśmy wtedy olbrzymie kłopoty. Minister Wesoły zobowiązał się do przekazania wyników naszych rozmów zarówno panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, jak i ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi - stwierdził szef KSGWK.

Skomentował również sam przebieg rozmów.

- Pan minister na bieżąco monitoruje spółki węglowe i wie o problemie z odbiorem węgla, który w tej chwili dotyka całą Polską Grupę Górniczą, spółkę Tauron Wydobycie, "Bogdankę" oraz "Silesię". To nam znacząco ułatwiło dyskusję. Co do samej osoby pana ministra nie miałbym zastrzeżeń. Funkcjonowanie nadzoru państwa nad górnictwem byłoby jednak o niebo sprawniejsze, gdyby stworzono resort odpowiadający zarówno za górnictwo, jak i energetykę węglową. Osoba stojąca na czele ministerstwa miałaby pełną decyzyjność, jeśli chodzi o funkcjonowanie sektora paliwowo-energetycznego, dzięki czemu wszelkie decyzje zapadałyby szybciej. Po ewentualnej wygranej Zjednoczonej Prawicy w jesiennych wyborach do tego tematu z pewnością powrócimy - podkreślił.