Banner okolicznościowy

PGG: Wymierne korzyści z porozumienia

Paź 09, 2019

O szczegółach porozumienia płacowego, jakie 23 września udało się zawrzeć w Polskiej Grupie Górniczej SA (PGG), perspektywach dalszych rozmów na temat podwyżek płac i stanie negocjacji nad zakładowym układem zbiorowym pracy rozmawiamy z przewodniczącym Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" PGG SA Bogusławem Hutkiem.

 

* * *

 

Solidarność Górnicza: - Dzięki porozumieniu uzgodnione przez centrale związkowe funkcjonujące w PGG i Zarząd Spółki wiemy, że dwa z czterech postulatów zgłoszonych 1 sierpnia przez stronę społeczną zostaną zrealizowane. Pozostały jeszcze dwa. Jak z perspektywy dotychczasowego przebiegu negocjacji należałoby ocenić szanse na pełne porozumienie, dzięki któremu załoga Grupy otrzymałaby rzeczywiste podwyżki?

Bogusław Hutek, przewodniczący ZOK NSZZ "Solidarność" PGG SA: - Przede wszystkim podkreślmy, że już porozumienie z 23 września przynosi wymierne korzyści pracownikom PGG. Dzięki niemu dopłaty do dniówek będą wypłacane również w roku 2020. Gdybyśmy tego nie uzgodnili, 1 stycznia 2020 r. mogłoby się to skończyć tak, że pracodawca przestałby realizować dopłaty, czym obniżyłby i tak niezbyt wysokie wynagrodzenia, jakie - w porównaniu z innymi spółkami węglowymi - obowiązują dziś w PGG. Dzięki porozumieniu wiemy, że tak się na pewno nie stanie. Drugą sprawą, którą już załatwiliśmy, są rekompensaty za cztery dni robocze w listopadzie i grudniu. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że 44 miliony złotych, które Zarząd PGG na to przeznaczy, są opodatkowane nie tylko po stronie pracownika, ale i po stronie PGG, dlatego kwota, jaką otrzymają pracownicy, nie będzie wynikała wprost z podzielenia wspomnianej sumy przez liczbę pracowników. Co do dwóch kolejnych tematów, zaliczenia dopłat gwarantowanych do podstawy wyliczania "barbórki" i "czternastki" oraz podwyżek wynagrodzeń w 2020 r. na poziomie 12 procent, rozmowy mogą być bardzo trudne. Uwzględniam w tej ocenie dotychczasową postawę Zarządu, który bez zaangażowania się w rozmowy ministra energii i wiceministra odpowiedzialnego za górnictwo nie chciał pracownikom dać nic. Jeśli w połowie listopada postawa pracodawcy będzie podobna, skończy się sporem zbiorowym, bo innego wyjścia nie będzie.

SG: - Zarząd PGG nie bierze pod uwagę tego, jak kształtują się płace w innych spółkach węglowych i że przy obecnych wynagrodzeniach Grupie naprawdę grozi brak rąk do pracy?

BH: - Mówimy o tym cały czas. Obecnie w PGG płace są na poziomie niższym niż w "Bogdance", Jastrzębskiej Spółce Węglowej czy spółce Tauron Wydobycie. Mamy zatem kogo gonić. Jednocześnie - jako związkowcy - chcemy być odpowiedzialni. Nie żądamy, by to zrównanie poziomu wynagrodzeń nastąpiło "jednym skokiem", ale stanowczo postulujemy, żeby Zarząd zaczął wreszcie wykonywać pozytywne ruchy płacowe i to wyraźnie odczuwalne dla kieszeni pracowników PGG. Jeśli tego nie zrobimy, jakiekolwiek inwestycje w nowe technologie i nowe pokłady będzie bezcelowe, bo nie będzie chętnych do pracy. Wtedy PGG "zwinie" się sama, bez jakichkolwiek decyzji Unii Europejskiej czy innych ponadnarodowych gremiów. Do tego mamy ambitny plan rządu w zakresie podwyższania płacy minimalnej. Przy takiej polityce wynagrodzenia w PGG bardzo szybko staną się zupełnie nieatrakcyjne. I przed tym przestrzegamy Zarząd Grupy.

SG: - A co z układem zbiorowym pracy dla pracowników PGG? Od dłuższego czasu niewiele słyszymy na ten temat...

BH: - Prace nad układem cały czas trwają. Mamy uzgodniony współczynnikowy system wynagradzania. Jest jeszcze kilka kwestii spornych. Obecnie dyskutujemy na temat regulaminu premiowania. Te rozmowy też są trudne, bo organizacji związkowych jest sporo, do tego trzeba pogodzić interesy różnych grup pracowniczych. Jestem zdania, że nawet jeśli układ nie zostanie teraz wprowadzony w życie ze względów na brak środków po stronie PGG, warto mieć go wynegocjowanego. Wtedy będziemy mogli przekonywać inwestorów oraz Radę Nadzorczą do tego, by przekazali pieniądze, które pozwolą wdrożyć układ i wyrównać płace pracowników PGG na tych samych stanowiskach w różnych kopalniach.

SG: - Dziękujemy za rozmowę.

 

rozmawiał: MJ