Banner okolicznościowy

KHW: W jedności siła. Powstała wspólna reprezentacja związkowa

Sie 26, 2013

Organizacje związkowe z Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW) powołały Wspólną Reprezentację Związków Zawodowych (WRZZ), by wspólnie bronić "praw i żywotnych interesów załóg górniczych". Powstanie WRZZ sprowokował sam Zarząd KHW, decydując o podwyżkach bez uzgodnienia ich wysokości ze stroną społeczną. - Poczynania pracodawcy uzmysłowiły nam, że tylko działając wspólnie damy jeszcze radę bronić łamanych zapisów Holdingowej Umowy Zbiorowej - mówi Piotr Bienek z NSZZ "Solidarność".

Przypomnijmy: pod koniec maja Zarząd Holdingu jednostronnie zdecydował o 3-procentowym wzroście stawek osobistego zaszeregowania pracowników kopalń i zakładów KHW z dniem 1 czerwca br. oraz o wypłacie premii w wysokości 1000 zł brutto dla każdego zatrudnionego według stanu na dzień 31 maja. Komunikat o nieuzgodnionej ze związkowcami decyzji opublikowano w Internecie i kopalnianych gablotach po ogłoszeniu przerwy w toczących się rozmowach dotyczących tegorocznej polityki płacowej. Posunięcie kierownictwa KHW zbulwersowało związkowców, nie powodując przy tym wygaśnięcia toczących się sześciu sporów zbiorowych pomiędzy organizacjami związkowymi a Zarządem.

 

Jest Reprezentacja, są postulaty

Powstała w lipcu holdingowa WRZZ przedstawiła Zarządowi KHW własną listę postulatów, opartą o tematy stanowiące podstawę trwających sporów. Na pierwszy ogień poszły kwestie związane z systemem wynagradzania i bezpieczeństwem pracy.

Związkowcy zażądali:
- natychmiastowego zaprzestania różnicowania wielkości wynagrodzeń załóg KHW SA poprzez monitoring narzuconej wydajności w poszczególnych zakładach,
- wprowadzenia jednolitego regulaminu premiowania we wszystkich zakładach KHW SA,
- realnego wzrostu stałego elementu wynagrodzeń,
- przywrócenia poprzednio stosowanych schematów organizacyjnych w zakładach,
- natychmiastowego uzupełnienia stanu zatrudnienia pozwalającego na bezpieczne prowadzenie ruchu zakładu zgodnie z obowiązującymi technologiami robót oraz obłożeniami normatywnymi (obecny stan zatrudnienia zagraża bezpieczeństwu załóg),
- przestrzegania zapisów prawa pracy,
- wprowadzenia dodatkowego urlopu zdrowotnego w wymiarze 5 dni dla pracowników zakładów przeróbczych,
- realizowania zadań produkcyjnych własną załogą poprzez wzrost zatrudnienia w kopalniach KHW,
- powołania komisji bhp na szczeblu KHW SA.

Zgodnie z treścią związkowego pisma, powyższe żądania "należy traktować w myśl ustawy o Rozwiązywaniu Sporów Zbiorowych". To oznacza, że brak pozytywnej reakcji ze strony pracodawcy spowoduje uruchomienie przewidzianej prawem procedury sporu, obejmującej m.in. sporządzenie protokołów rozbieżności, rozmowy z udziałem mediatora, a w skrajnym przypadku - strajk poprzedzony zgodą załóg wyrażoną w referendum.

 

Nowy Zarząd, nowe nadzieje

Związkowcy liczą jednak na polubowne rozwiązanie konfliktu i przedstawiają swoje racje oraz konstruktywne propozycje pozwalające rozwiązać istniejące problemy, m.in. kwestię niesprawiedliwego - ich zdaniem - systemu wynagradzania.

- Sprzeciwiamy się modelowi funkcjonowania systemu monitoringu narzuconej wydajności. To sztuczny twór, który umożliwia pracodawcy kształtowanie wysokości wynagrodzeń poprzez premie, z pominięciem strony społecznej, bo związkowcy nie biorą udziału w ustalaniu planów techniczno-ekonomicznych. Jesteśmy tylko informowani o jego założeniach, możemy go zaopiniować, ale nie mamy realnego wpływu na zapisy PTE. Jeśli twórcy planu narzucą w danej kopalni wysokości wydobycia niemożliwe do realizacji, pracownicy otrzymują niższe wynagrodzenia. Chcemy zaprzestania tego typu działań - mówi Piotr Bienek. - Systemy motywacyjne funkcjonują w wielu spółkach. Tam sprawdził się model dopłat do dniówek. Proponujemy wprowadzić go u nas. Dlaczego pracownik, który przyszedł do pracy, ma ponosić konsekwencje złej organizacji pracy, na co nie miał wpływu, a co nie pozwoliło mu zrealizować określonych zadań? Jeśli przyszedł do pracy, powinien otrzymać dopłatę do dniówki. Wykorzystanie pracownika do wykonania konkretnych prac jest natomiast rolą pracodawcy - argumentuje.

O tym, co stanie się z postulatami WRZZ, zdecyduje postawa Zarządu. Po ostatniej zmianie na stanowisku wiceprezesa Zarządu do spraw pracy, którym został wybrany przez załogę Tadeusz Skotnicki, perspektywy mogą być bardziej obiecujące niż dotychczas. - Oby WRZZ i nowemu wiceprezesowi, wybranemu przecież przez samych górników, udało się wypracować normalny sposób prowadzenia dialogu, tak aby wszelkie ustalenia zapadały w sposób jasny, czytelny i - co istotne - przy udziale wszystkich związków zawodowych. Jeśli natomiast WRZZ okaże się czymś trwałym, a organizacje wchodzące w jej skład będą chciały współpracować nadal, tym lepiej. Skorzystają przede wszystkim załogi, o co nam wszystkim chodzi - podsumowuje Bienek.