Banner okolicznościowy

Kłysz: Deputat dla pracowników w zasadzie dogadany

Lut 13, 2012

Kolejna tura rozmów strony społecznej z Zarządem Kompanii Węglowej SA (KW) odbyła się w Katowicach i dotyczyła zasad wydawania deputatu dla pracowników oraz wysokości wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w 2012 roku. - Deputat będzie wydawany w naturze i w formie ekwiwalentu pieniężnego, tak jak dotychczas. Kwestię wskaźnika płac dopiero zaczęliśmy omawiać. Daleko tutaj do ostatecznych rozstrzygnięć - mówi wiceprzewodniczący kompanijnej "Solidarności" Stanisław Kłysz.

- Już na samym początku dzisiejszego spotkania sprzeciwiliśmy się projektowi wydawania deputatu wyłącznie w formie ekwiwalentu pieniężnego. Po wzajemnym przedstawieniu argumentów i długich dyskusjach Zarząd Kompanii przyjął naszą propozycję - relacjonuje Kłysz.

Ostatecznego porozumienia jednak nie ma. Stronom udało się ustalić wartość ekwiwalentu pieniężnego na poziomie 618 zł za tonę dla wszystkich kopalń i zakładów, ale wciąż brakuje wspólnego stanowiska odnośnie wysokości rekompensaty pieniężnej dla pracowników kopalń byłej Nadwiślańskiej Spółki Węglowej SA (NSW). Przypomnijmy, że zgodnie z zapisami układowymi, uzgodnionymi jeszcze w czasach funkcjonowania NSW, pracownicy kopalń "Brzeszcze", "Piast" i "Ziemowit" otrzymują deputat węgiel deputatowy w sortymencie "kostka". Teraz otrzymają prawo do węgla typu "orzech" (o mniejszej wartości), tak jak pracownicy pozostałych kompanijnych zakładów górniczych. Rekompensata ma wyrównać pracownikom dawnej NSW tę niekorzystną dla nich zmianę wynikającą z polityki ujednolicania deputatu przez Kompanię.

Negocjacje dotyczące tegorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń są na etapie wstępnym. - Zarząd twierdzi, że nie jest w stanie dać więcej niż 2,8 procent, co wynika z planu techniczno-ekonomicznego. My domagamy się realnego wzrostu płac dla pracowników kopalń i zakładów należących do KW. Jak to się jednak zakończy, trudno w tej chwili powiedzieć - mówi wicelider NSZZ "Solidarność" Kompanii Węglowej SA.

- Co do deputatu, poniedziałkowe rozmowy określiłbym mianem "przełomowych". Trzeba - co prawda - pamiętać, że na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie bywaliśmy blisko przełomu, a potem przychodził etap wzajemnego blokowania się na zasadzie "nie, bo nie". Tym razem jestem jednak dobrej myśli - podsumowuje Stanisław Kłysz.

Kolejne spotkanie związkowców z przedstawicielami Zarządu KW odbędzie się w najbliższy czwartek, 16 lutego.