Banner okolicznościowy

Sejm zignorował Polaków. Referendum emerytalnego nie będzie

Kwi 02, 2012

180 posłów "za", 233 "przeciw" i 42, którzy wstrzymali się od głosu - taki wynik piątkowego głosowania nad związkowym wnioskiem dotyczącym przeprowadzenia referendum emerytalnego oznacza, że Polacy nie będą pytani o zdanie w kwestii podwyższenia wieku emerytalnego do 67 lat. Wielotysięczna pikieta przed Sejmem nie zrobiła na parlamentarzystach większego wrażenia.

Należy dodać, że chodzi tutaj o polityków partii rządzących - Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego - oraz "opozycyjnego" Ruchu Palikota.

Przeprowadzenia referendum chcieli politycy Prawa i Sprawiedliwości, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Solidarnej Polski, zaś wśród manifestujących przed Sejmem na rzecz powszechnego głosowania można też było dostrzec działaczy jeszcze jednej partii - Nowej Prawicy.

Piątkowy protest zakończył kilkumiesięczną batalię zainicjowaną przez NSZZ "Solidarność", której celem było umożliwienie wypowiedzenia się wszystkim dorosłym Polakom w sprawie zmian emerytalnych przygotowanych przez rząd premiera Donalda Tuska. Związek konsekwentnie sprzeciwia się reformie, bo jej założenia nie zostały poddane szerokim konsultacjom społecznym, tak jak to miało miejsce w innych krajach europejskich, jednak o zdanie chciał spytać samych obywateli.

Uzasadnienie wniosku o przeprowadzenie referendum przedstawił w Sejmie przewodniczący Komisji Krajowej "S" Piotr Duda.

- Polacy poparli pomysł referendum, bo doskonale wiedzą, że proponowane przez rząd rozwiązania doprowadzą do nieodwracalnych zmian zarówno w ich życiu jak i życiu następnych pokoleń. Wiedzą, że recepty na zagrożenia stojące przed polskim systemem emerytalnym nie można poszukiwać w prostym, mechanicznym zabiegu podwyższenia wieku emerytalnego, ale przede wszystkim w rozwiązaniach zachęcających pracowników do przedłużenia aktywności zawodowej - powiedział Duda w swoim wystąpieniu.

Lider Związku skrytykował zawarte na dzień przed głosowaniem porozumienie PO z PSL. To drugie ugrupowanie przez dłuższy czas nie zgadzało się na wydłużenie wieku emerytalnego, jednak w czwartek partia Waldemara Pawlaka zaakceptowała pomysł, by umożliwić Polakom wcześniejsze przechodzenie na emeryturę przy znacznie niższym wymiarze kwotowym świadczenia. - Cząstkowe emerytury oznaczają, albo pracować do śmierci albo umrzeć z głodu - skomentował takie rozwiązanie przewodniczący "Solidarności". Piotr Duda zwracał uwagę, że w kampanii wyborczej politycy Platformy unikali tematu podwyższenia wieku emerytalnego.

W tym czasie przed gmachem Sejmu protestowały tysiące Polaków. Byli związkowcy z "Solidarności", również tej górniczej, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych, wspomniani już działacze Nowej Prawicy oraz powiązanej z SLD Platformy Programowej "Nowoczesne Państwo". Palono kukły przedstawiające premiera Donalda Tuska i ministra finansów Jana-Vincenta Rostowskiego. Nie zabrakło trumny, na której - tym razem - można było przeczytać "fraszkę": "Na koalicyjnym bazarze / handlują naszymi prawami / antynarodowi lichwiarze / z niewypłacalnymi długami" (odniesienie do zadłużonego PSL i ostatecznej zgody tej partii na propozycję PO, mimo wcześniejszego sprzeciwu).

Demonstranci na bieżąco mogli oglądać przebieg debaty sejmowej, którą transmitowano za pośrednictwem kanału TVP Parlament na ogromnym telebimie. Gdy przemawiał szef rządu lub minister Rostowski, protestujący odwracali się plecami do telebimu.

Odrzucenie przez Sejm wniosku o przeprowadzenie referendum oznacza, że kolejne głosowanie będzie dotyczyć już samej ustawy emerytalnej. Należy się go spodziewać w połowie kwietnia. Związkowcy już zapowiadają swój powrót do Warszawy i ostateczną próbę przekonania polityków, że wprowadzanie tak ważnych zmian bez konsultacji ze społeczeństwem jest błędem. - Dzisiaj nic się nie kończy, a dopiero się zaczyna - powiedział Piotr Duda do manifestantów.

Szczegółowe decyzje dotyczące kontynuacji protestu zapadną podczas posiedzenia związkowego sztabu, które zaplanowano na 12 kwietnia.

Polecamy galerię zdjęć z tego wydarzenia.