Banner okolicznościowy

TK: Za święto w dniu wolnym od pracy - dodatkowy dzień wolny

Paź 03, 2012

Trybunał Konstytucyjny (TK) przyznał rację NSZZ "Solidarność" i orzekł, że za święto przypadające w dzień wolny każdemu przysługuje dodatkowy dzień wolny od pracy, a obecne regulacje są niezgodne z Konstytucją. - Cieszę się, że sędziowie uznali nasze argumenty. To przestroga dla polityków, biorących się za ustalanie prawa, którego inni mają przestrzegać. Może następnym razem posłuchają tych, którzy się na tym znają - skomentował decyzję TK szef Komisji Krajowej Związku Piotr Duda.

Budzący kontrowersje przepis odbierający pracownikom prawo do dnia wolnego, jeżeli któreś ze świąt wypadło w dzień wolny, został uchwalony wraz z nowelizacją Kodeksu pracy ustanawiającą 6 stycznia dniem wolnym od pracy. NSZZ "Solidarność" od razu zaskarżył nowe regulacje jako naruszające zasady równości wobec prawa i zakaz dyskryminacji w życiu politycznym, społecznym i gospodarczym. Związek argumentował, że przepis różnicował sytuację prawną pracowników zatrudnionych u tego samego pracodawcy, często na tym samym stanowisku pracy, w granicach tych samych ustawowych maksymalnych norm czasu pracy oraz w ramach tego samego systemu czasu pracy, ale objętych różnymi harmonogramami czasu pracy, przez co - w skrajnych przypadkach - niektórzy pracownicy musieli pracować nawet o 10 dni więcej od pozostałych.

Trybunał podzielił krytyczną opinię związkowców. - Zgodnie z art. 14 Kodeksu pracy oraz art. 66 ust. 2 Konstytucji wszyscy pracownicy mają prawo do określonych w ustawie dni wolnych od pracy. W związku z tym ustawowe ograniczenie liczby dni wolnych od pracy w danym okresie rozliczeniowym powinno w równej mierze dotyczyć wszystkich pracowników i być oparte na racjonalnych i zobiektywizowanych, a także przewidywalnych kryteriach - brzmi uzasadnienie orzeczenia TK.

- Źle się dzieje, jeśli prawo ustanawiane jest pod dyktando. Tak samo było z ustawą wydłużającą wiek emerytalny do 67 roku życia. Tam też przesądziła arytmetyka polityczna, która nie liczy się ze zdaniem ekspertów czy z opinią społeczną - podsumował Piotr Duda.

Wyrok Trybunału jest ostateczny. Zakwestionowane przepisy stracą moc z chwilą opublikowania orzeczenia w Dzienniku Ustaw.