Decyzję Sejmu komentuje Jarosław Grzesik, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Kompanii Węglowej SA: - Jesteśmy zbulwersowani tym, co się stało. W marcu razem z przedstawicielami innych górniczych central związkowych jeździliśmy do Sejmu i spotykaliśmy się z przedstawicielami klubów parlamentarnych PiS, PJN i SLD. Przedstawiciele PO i PSL nie odpowiedzieli na nasz apel o zorganizowanie podobnych spotkań.
Szczegółowo przedstawialiśmy parlamentarzystom zagrożenia, jakie niesie ze sobą wykreślenie z projektu nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego zapisu o tym, że podziemne wyrobiska i urządzenia nie są budowlami w rozumieniu prawa budowlanego. Tłumaczyliśmy, że konsekwencją tej zmiany może być doprowadzenie górnictwa na skraj upadłości, bo taki właśnie będzie skutek konieczności wypłaty samorządom miliardowych podatków od wyrobisk i urządzeń górniczych. Uzyskaliśmy zapewnienie ze strony posłów opozycyjnych klubów, że wesprą nasze krytyczne stanowisko w sprawie zmian w ustawie Prawo geologiczne i górnicze.
Rzeczywistość okazała się inna. Poparcie nie było pełne. Właściwie tylko posłowie PSL w całości zagłosowali za korzystną dla górnictwa poprawką, precyzującą, że podziemne wyrobiska i urządzenia nie są budowlami w rozumieniu prawa budowlanego.
Teraz nowelizacją Prawa geologicznego i górniczego zajmie się Senat. My będziemy oczywiście starali się przekonać senatorów, aby odrzucili szkodliwe zapisy nowelizacji. Będziemy walczyć do końca. Smutne jest to, że jesteśmy sami, że tylko pracownicy walczą o przyszłość górnictwa, a pracodawcy górnictwa nie robią nic. Jedynie szef Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Janusz Olszowski głośno protestuje przeciwko szkodliwym zapisom nowelizacji. Bez wsparcia Związku Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego, bez wspólnego mocnego głosu całego środowiska górniczego, zablokowanie wprowadzenia podatku od wyrobisk i urządzeń górniczych może okazać się niemożliwe.
Natomiast posłom z naszego regionu, którzy głosowali za szkodliwymi zapisami znowelizowanego Prawa geologicznego i górniczego, możemy obiecać już teraz, że zrobimy wszystko, aby nigdy więcej nie reprezentowali naszego regionu w Sejmie.