Uzgodniony w czwartek na forum Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego dokument zawierający gwarancje dla górników nie będzie już zmieniany, tak ustalili związkowcy i przedstawiciele pracodawcy. Od wczoraj jastrzębscy górnicy mogą być pewni, że nie zostaną im wypowiedziane umowy o pracę, i że nawet w przypadku zmian własnościowych - prywatyzacji lub upublicznienia JSW - mają 10-letnią gwarancję zatrudnienia.
Sukcesem związkowców jest też wywalczenie gwarancji obowiązywania dotychczasowych zapisów układów zbiorowych pracy do czasu wynegocjowania nowego układu. Przy tej okazji wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność" w JSW Roman Brudziński zapowiada, że strona społeczna nie dopuści, by nowy układ był mniej korzystny dla pracowników niż obecne zapisy. - Jeśli ktoś będzie próbował narzucić nam taki niekorzystny dla górników nowy układ, po prostu nie dopuścimy do wprowadzenia go w życie - mówi.
Kolejne rundy negocjacji będą dotyczyć: gwarancji przekazania akcji pracowniczych wszystkim pracownikom JSW w przypadku upublicznienia bądź prywatyzacji Spółki, zachowania kontroli Skarbu Państwa nad JSW (na zasadzie pakietu większościowego lub władztwa korporacyjnego), pozostaje również kwestia umowy społecznej pomiędzy centralami związkowymi a rządem, w której rząd zagwarantuje, że Skarb Państwa nie pozbędzie się władztwa w JSW. Należy też pamiętać o postulatach płacowych będących podstawą tegorocznego sporu zbiorowego w JSW. Strona społeczna domaga się 10-procentowych podwyżek w skali roku 2011, a Zarząd swoją zgodę od wprowadzenia niekorzystnego dla górników tzw. motywacyjnego systemu płac.
Związkowcy przezornie nie podpisali, a jedynie parafowali dokument zawierający wspomniane gwarancje, bo czekają na zakończenie negocjacji we wszystkich wyżej wymienionych kwestiach. - Dopiero wtedy wyrazimy zgodę na przeprowadzenie ponownego referendum wśród załogi, w której pracownicy wypowiedzą się, czy chcą prywatyzacji JSW na wynegocjowanych przez nas warunkach - dodaje Brudziński.
Kolejna tura rozmów rozpocznie się najprawdopodobniej w połowie przyszłego tygodnia. Wszystko zależy od terminu, w którym wiceminister skarbu Krzysztof Walenczak prześle jastrzębskim związkowcom projekt porozumienia pomiędzy Ministerstwem Gospodarki, Ministerstwem Skarbu Państwa i stroną społeczną odnośnie zmian w Statucie JSW. Chodzi tutaj przede wszystkim o kwestię zachowania kontroli (władztwa korporacyjnego) nad Spółką przez Skarb Państwa. Organizacje związkowe chcą przeanalizować treść dokumentu, nanieść własne uwagi, a potem usiąść do stołu negocjacyjnego.
Mimo osiągnięcia porozumienia w zakresie gwarancji pracowniczych środowisko związkowe nie ma żadnych wątpliwości, że rozmowy zostały podjęte przez Zarząd zbyt późno, by móc upublicznić JSW w planowanym terminie, czyli pod koniec czerwca. Przesunięcie debiutu giełdowego Spółki wydaje się nieuniknione, o czym głośno mówi wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak, podkreślający konieczność wcześniejszego porozumienia z pracownikami.