To drugi etap walki pracowników o dalsze funkcjonowanie kopalni "Halemba-Wirek" po czerwcowej pikiecie pod siedzibą Zarządu Kompanii Węglowej (KW). Obecnie w Rudzie Śląskiej funkcjonują cztery kopalnie: "Bielszowice", "Halemba-Wirek", "Pokój" i "Śląsk" (KWK "Wujek" Ruch "Śląsk").
Manifestacja rozpocznie się o godz. 9.30. Uczestnicy demonstracji, w której udział wezmą całe rodziny górnicze i przedstawiciele innych branż, m.in. nauczyciele, wyruszą spod kościoła p.w. św. Wawrzyńca i św. Antoniego w Rudzie Śląskiej-Wirku. Po drodze do górników z KWK "Bielszowice" i KWK "Halemba-Wirek" dołączą koledzy z KWK "Pokój". Pod Urząd Miasta planują dotrzeć około godz. 10.30.
Pikieta siedziby władz samorządowych Rudy Śląskiej zakończy się wręczeniem petycji prezydentowi Andrzejowi Stani. - Pan prezydent całkowicie zapomniał o trzech kopalniach, które znajdują się na terenie miasta. W obronę kopalni "Halemba-Wirek" zaangażowali się nawet politycy znacznie wyższego szczebla, tylko prezydent nic w tej sprawie nie robi - zwraca uwagę szef "S" z "Halemby" Józef Kowalczyk. - Jeśli włodarz górniczego miasta nadal będzie lekceważył sprawę, wkrótce nasze kopalnie zostaną zlikwidowane i staniemy się drugim Wałbrzychem. Tyle tylko, że tutaj nie będzie nawet biedaszybów, bo pokłady węgla leżą zbyt głęboko... - dodaje.
Trzecim etapem walki o uratowanie "Halemby" ma być debata z udziałem śląskich parlamentarzystów, o co już zwróciły się rudzkie organizacje związkowe.
Przypomnijmy, że kierownictwo KW zamierza obniżyć środki na inwestycje w KWK "Halemba-Wirek", co - zdaniem związkowców - ma spowodować upadek zakładu zatrudniającego niemal 5 tysięcy pracowników. 23 czerwca górnicy z "Halemby" przy wsparciu pracowników z innych zakładów wchodzących w skład Kompanii pikietowali siedzibę Zarządu KW.