Banner okolicznościowy

Pakiet Klimatyczny: Stary się nie sprawdził, Unia chce nowego

Mar 12, 2014

Redukcja emisji dwutlenku węgla o 40 procent do roku 2030 i zwiększenie udziału energii z odnawialnych źródeł w tzw. miksie energetycznym do 27 procent - to główne założenia nowego Pakietu Klimatycznego, który chce przeforsować Komisja Europejska. Przeciwko próbie narzucenia gospodarkom opartym na węglu i branżom energochłonnym nowych, pogrążających je ograniczeń, zaprotestowali liderzy: śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz oraz Sekretariatu Górnictwa i Energetyki "S" Kazimierz Grajcarek.

W specjalnym liście, który 11 marca trafił do polskich europarlamentarzystów, związkowcy zaapelowali o podjęcie działań mających na celu zablokowanie prac nad nowymi ograniczeniami dla emitentów dwutlenku węgla i innych "gazów cieplarnianych". Zaznaczyli, że wdrożenie "Ram politycznych na okres 2020-2030 dotyczących klimatu i energii" Unii Europejskiej (UE), bo pod takim tytułem przygotowywana jest nowa wersja Pakietu, oznaczać będzie "dalszy wzrost cen energii niezwiązany z globalną sytuacją rynkową i pogłębienie zjawiska utraty konkurencyjności przez gospodarkę UE". Bezpośrednim skutkiem wprowadzenia nowych obostrzeń stanie się spadek konkurencyjności przedsiębiorstw zmuszonych do uiszczania jeszcze większych opłat za nadmierną emisję dwutlenku węgla. Wzrost kosztów pociągnie za sobą zwolnienia lub całkowitą likwidację nierentownych firm. Związkowcy szacują, że w wyniku wdrożenia "drugiego Pakietu Klimatycznego" Polska straci kilkaset tysięcy miejsc pracy.

Stracą również ci, którzy z przemysłem energochłonnym nie mają nic wspólnego. Naturalną konsekwencją zaostrzenia zasad dotyczących emisji "gazów cieplarnianych" będzie wzrost kosztów produkcji energii z węgla, a tym samym - wyższe rachunki za prąd. - Już dziś udział opłat za energię w budżetach domowych Polaków jest ponad dwukrotnie wyższy niż średnia unijna. Drugi pakiet oznacza drastyczne pogorszenie tego niekorzystnego wskaźnika - zaznaczyli związkowi liderzy.

Zwrócono uwagę, że nawet obecny system handlu uprawnieniami do emisji jest obiektem manipulacji ze unijnych władz, które zmieniają ustalone wcześniej zasady jego funkcjonowania na mniej korzystne dla emitentów. W nowym Pakiecie Klimatycznym możliwości administracyjnego ustalania cen za uprawnienia do nadmiernej emisji "gazów cieplarnianych" przez Brukselę miałyby zostać rozszerzone.

- Apelujemy do wszystkich polskich deputowanych w Parlamencie Europejskim, aby bez względu na barwy polityczne twardo stanęli w obronie przyszłości polskiej gospodarki, polskiego społeczeństwa i podjęli zdecydowane działania mające na celu odrzucenie drugiego pakietu - napisali do posłów związkowi liderzy. Zapowiedzieli, że NSZZ "Solidarność" będzie się przyglądać działaniom polityków w tej kwestii, a docelowo przedstawi publiczną ocenę efektów ich pracy.

Na początku lutego Parlament Europejski poparł w niewiążącej rezolucji cel 40-procentowej redukcji emisji dwutlenku węgla do 2030 roku. Opowiedział się też za celami zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych do 30 procent w 2030 roku i zwiększenia efektywności energetycznej o 40 procent. 341 europosłów było "za", 263 - "przeciw", a 26 wstrzymało się od głosu.

Nowe cele klimatyczne mają być omawiane podczas zbliżającego się marcowego szczytu przywódców państw członkowskich UE.

Pełną treść apelu do eurodeputowanych publikujemy w postaci pliku PDF.