Banner okolicznościowy

"Przyjaźń": Jest spór, będzie strajk?

Cze 21, 2014

27 maja br. Zarząd JSW Koks SA jednostronnie wypowiedział obowiązujący w koksowni "Przyjaźń" Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy (ZUZP). Związkowcy uznali, że krok ten stanowi zamach na uprawnienia pracownicze i zażądali od pracodawcy wycofania się z podjętej decyzji. Zarząd opinię związkowców zignorował, przedstawiając zarazem niekorzystny dla pracowników "Przyjaźni" projekt nowego Układu. Taka postawa zmusiła stronę społeczną do wszczęcia procedury sporu zbiorowego.

Praprzyczyną konfliktu są diametralnie różne zapisy porozumień o charakterze układowym sprzed połączenia Koksowni "Przyjaźń" SA i Kombinatu Koksochemicznego "Zabrze" SA w spółkę JSW Koks SA, co nastąpiło 2 stycznia br.

W praktyce 16 czerwca zaistniały dwa spory zbiorowe.

Pierwszy obejmuje dwa postulaty: wycofania się kierownictwa Spółki z decyzji o wypowiedzeniu ZUZP i podpisania Paktu Gwarancji Pracowniczych dla pracowników koksowni "Przyjaźń" zbieżnego z Paktem obowiązującym w zakładach byłego Kombinatu Koksochemicznego "Zabrze".

- Sytuacja jest taka, że pracownicy byłego już Kombinatu mają jeszcze 7 lat gwarancji. Naszym zdaniem skoro od stycznia tworzymy jedną firmę - JSW Koks SA - nowy układ zbiorowy musi uwzględniać wszystkie zapisy, które posiadają pracownicy dawnego KK "Zabrze". Tymczasem to, co przedstawił nam pracodawca, nijak się nie miało do tego postulatu. Gdybyśmy się na to zgodzili, nie byłoby ani takich nagród jubileuszowych jak mamy, bo byłyby one liczone w oparciu o najniższą krajową, ani odpraw emerytalnych. W byłym KK "Zabrze" wysokość nagród jubileuszowych zależy od wysokości wynagrodzenia. Mówiliśmy o tym wszystkim pracodawcy, ale nie zostało to wzięte pod uwagę, stąd nasza decyzja o wszczęciu procedury sporu - tłumaczy przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" Koksowni "Przyjaźń" Zenon Fiuk.

Drugi spór dotyczy spraw finansowych, a konkretnie: wypłaty premii rocznej i kwartalnej.

- Uważamy, że pracownikom należy się nagroda roczna, bo wynik JSW Koks SA za rok 2013 to 28 milionów złotych zysku netto - tym bardziej, że Zarząd Spółki, zgodnie z obowiązującymi regulaminami, taką nagrodę sobie wypłaci, więc dlaczego mieliby jej nie otrzymać pracownicy? - retorycznie pyta związkowiec i wyjaśnia, że strona związkowa domaga się premii rocznej w wysokości 2 tysięcy zł dla każdego pracownika.

Do tego dochodzi kwestia wspomnianej premii kwartalnej, której Zarząd JSW Koks SA pracownikom nie wypłacił, choć zobowiązywał go do tego wciąż obowiązujący ZUZP.

- Jest zapis, że jeśli mamy do czynienia z wynikiem narastającym liczonym miesiąc do miesiąca to się uruchamia premię. W skali pierwszego kwartału bieżącego roku taka sytuacja nastąpiła, jednak pracodawca premii nie uruchomił. I to jest nasz kolejny zarzut. Tutaj żądamy premii w wysokości 1 tysiąca zł dla każdego pracownika - mówi Zenon Fiuk.

Pracodawca odrzuca związkową argumentację przedstawioną w obydwu pismach dotyczących wszczęcia sporu. Jak jednak zwracają uwagę związkowcy, wypowiadając ZUZP zatrudnionym w koksowni "Przyjaźń", tworzy z nich osobną kategorię pracowników, co w obrębie jednej firmy, jaką jest JSW Koks SA, nie powinno mieć miejsca. Dlatego niezależnie od toczących się sporów zbiorowych, o sprawie zostanie poinformowana Państwowa Inspekcja Pracy. - Chcemy wiedzieć, czy nierówne traktowanie pracowników tej samej firmy jest zgodne z prawem - wyjaśnia przewodniczący "S" w "Przyjaźni".

Strona związkowa otwarcie mówi o groźbie strajku, jeśli procedura sporu nie przyniesie skutku i koksownicy z Dąbrowy Górniczej nadal będą traktowani inaczej niż ich koledzy z byłego Kombinatu Koksochemicznego "Zabrze" (koksownie "Dębieńsko", "Jadwiga" i "Radlin"). Wciąż też jednak liczy na osiągnięcie porozumienia bez konieczności podejmowania radykalnych kroków. - Z pewnością wolelibyśmy zakończyć spór, doprowadzając do porozumienia w wyniku rokowań. Pytanie, czy tego samego będzie chciał pracodawca? - zastanawia się Zenon Fiuk.