Banner okolicznościowy

Duda pokieruje Związkiem do 2018 roku. KZD za nami

Paź 09, 2014

Zakończył obrady XXVII Krajowy Zjazd Delegatów (KZD) NSZZ "Solidarność". Przedstawiciele członków "S" z całej Polski zebrali się w Bielsku-Białej, wybrali nowe władze związkowe szczebla krajowego i określili główne kierunki działalności na lata 2014-2018. Zdecydowali, że funkcję przewodniczącego Związku nadal będzie pełnił Piotr Duda, który otrzymał 257 z 298 oddanych głosów ważnych.

Wybór związkowych władz poprzedziło złożenie sprawozdania przez przewodniczącego Związku.

 

Związek silny jednością

- Ten Zjazd jest bardzo ważny, bo podsumowuje naszą kadencję. Czas najwyższy powiedzieć "sprawdzam". Możecie mnie rozliczyć z obietnic składanych przed wyborami i ocenić pracę Komisji Krajowej - stwierdził na wstępie Piotr Duda.

Szef Związku omówił działania podjęte przez "S" na poziomie ogólnopolskim. Przypomniał o obywatelskim projekcie ustawy w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę, pod którym podpisy złożyło około 350 tysięcy obywateli. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie 15 lutego 2012 roku. Potem dokument został skierowany do komisji i... słuch o nim zaginął. Podobny los spotkał podpisany przez 2,5 miliona Polaków wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie wieku emerytalnego. Posłowie (głównie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, a także Ruchu Palikota) zagłosowali za odrzuceniem wniosku już na samym wstępie.

Duda przypomniał też, które działania Związku zakończyły się sukcesem.

"S" złożyła skargę do Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP), dotyczącą wadliwości polskiego prawa, ograniczającego prawo do tworzenia i zrzeszania się w związki zawodowe. Komitet Wolności Związkowych MOP zobowiązał polski rząd do zmiany tego prawa, tak by wszyscy mieli możliwość wstąpienia do związków zawodowych. Po skardze Związku Komisja Europejska wszczęła wobec Polski oficjalne postępowanie w tej sprawie, którego skutkiem będzie zmiana przepisów niekorzystnych dla pracowników.

W ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny (TK) uznał skargę NSZZ "Solidarność" dotyczącą niezgodnego z Konstytucją RP wydłużenia przez ustawodawcę czasu pracy osób niepełnosprawnych i dał ustawodawcy rok na zmianę przepisów. Stosowna ustawa, przywracająca skrócony czas pracy osób niepełnosprawnych, została już podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Na rozpatrzenie przez TK czekają dwie kolejne skargi złożone przez "S": pierwsza dotyczy ograniczeń w prawie o zgromadzeniach publicznych, druga - prawa do strajku pracowników służby publicznej.

- Związek jest silny. Jeśli jest zgoda, możemy góry przenosić. Najważniejsze jest to, żebyśmy faktycznie byli tą "Solidarnością", jednością, w której jest zgoda i współpraca. Dziękuję wam - zakończył sprawozdanie Piotr Duda.

 

Przekonać nieprzekonanych

Słowa te, jak i dotychczasowe dokonania Dudy, musiały być dla delegatów przekonujące, bo nikt nie zdecydował się na przedstawienie alternatywnego programu dla Związku i - tym samym - rywalizację z przewodniczącym. Podobna sytuacja miała miejsce do tej pory tylko raz: w 1998 roku, gdy podczas odbywającego się w Jastrzębiu-Zdroju X Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność" o dalsze kierowanie Związkiem ubiegał się Marian Krzaklewski.

Po ogłoszeniu wyniku głosowania Piotr Duda dziękował delegatom za decyzję o powtórnym wyborze. - Warto było harować przez 4 lata dla tych chwil. Cieszę się, że przekonałem do siebie delegatów. Zrobię wszystko, żeby ci, którzy dzisiaj na mnie nie głosowali, też się do mnie przekonali. Warto pracować dla ludzi pracy i dla "Solidarności". Proszę was o jedno: w tych trudnych chwilach nie zostawiajcie mnie. Będzie na pewno ciężko. Ale jeśli będziemy jednością, damy wspólnie radę - powiedział.

W liczącej 104 osoby Komisji Krajowej (KK) Związku, która pokieruje "Solidarnością" przez najbliższe 4 lata, znalazło się ośmiu przedstawicieli górniczej "S": Bogdan Biś (ZG "Sobieski"), Piotr Czypionka (KWK "Murcki-Staszic"), Jarosław Grzesik (KWK "Bobrek-Centrum"), Sławomir Kozłowski (KWK "Pniówek"), Henryk Nakonieczny (Centralny Zakład Odwadniania Kopalń), Antoni Pasieczny (Lubelski Węgiel "Bogdanka" SA) i Waldemar Sopata (ZG "Sobieski") oraz Dominik Kolorz (KWK "Chwałowice") jako przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego (szefowie regionalnych zarządów Związku i sekretariatów branżowych wchodzą w skład KK "z urzędu").

 

O miejsca pracy i godne wynagrodzenia

Oprócz dokonania wyboru nowych władz, delegaci na KZD przyjęli uchwałę programową, która wyznacza najważniejsze zadania stojące przed NSZZ "Solidarność" w rozpoczynającej się właśnie 4-letniej kadencji.

Jak zadeklarowano, priorytetami dla "S" będą kwestie takie jak ochrona miejsc pracy i stałego zatrudnienia, wzrost wynagrodzeń i poprawa bezpieczeństwa pracy, a także działania na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy. "Solidarność" będzie żądać, by polskie regulacje dotyczące umów terminowych były zgodne z dyrektywą i nie dyskryminowały pracowników będących stroną umowy terminowej, a także będzie domagać się  zmian prawnych realizujących zalecenia MOP dotyczące rozszerzenia prawa koalicji na osoby samozatrudnione oraz osoby podejmujące zatrudnienie cywilnoprawne.

NSZZ "Solidarność" nadal będzie się domagał określenia przez rząd mechanizmów wzrostu poziomu minimalnego wynagrodzenia za pracę do osiągnięcia 50 procent przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

W kwestii podnoszenia kwalifikacji pracowników, związkowcy opowiedzieli się za wprowadzeniem powszechnych odpisów podatkowych dla pracowników, bezrobotnych, a także dla pracodawców szkolących pracowników.

Zgodnie z uchwałą programową, przez kolejne 4 lata "Solidarność" będzie działać na rzecz wzmocnienia partnerów społecznych, w tym reprezentatywności związków zawodowych i organizacji pracodawców.

Związek zażądał od władz przywrócenia dotychczasowego wieku uprawniającego do przechodzenia na emeryturę, tak dla mężczyzn (65 lat), jak i dla kobiet (60 lat), oraz wprowadzenia rozwiązań pozwalających na dłuższą aktywność zawodową osób starszych, nie w oparciu o przymus, a o motywację.

Wyrażono sprzeciw wobec działań oszczędnościowych rządu dotykających grup osób bezrobotnych, najsłabiej zarabiających, niepełnosprawnych, domagając się zarazem utrzymania systemu chronionego zatrudnienia osób niepełnosprawnych, które ze względu na charakter schorzenia nie mają szans na zatrudnienie na otwartym rynku pracy.

"Solidarność" będzie oczekiwała od rządu opracowania programu wsparcia rodzin wielodzietnych, m.in. poprzez działania mające na celu podniesienie kryteriów dochodowych, stworzenie programu budownictwa społecznych mieszkań czynszowych oraz wsparcia budownictwa komunalnego, wsparcie kobiet przebywających na urlopach macierzyńskich i wychowawczych do podnoszenia kwalifikacji oraz tworzenie możliwości płynnego powrotu do stabilnego zatrudnienia.

Reszta uchwały została poświęcona działaniom koniecznym na rzecz rozwoju Związku czyli zagadnieniom pozyskiwania członków, szkoleniom i programom unijnym.