Pikieta rozpocznie się o godzinie 16. przed Urzędem Gminy Białe Błota.
- Mamy już dość bezprawia. Może razem uda się nam wygrać z nowymi królami węgla - mają nadzieję organizatorzy manifestacji.
Górnicza "S" zdecydowała się na wsparcie protestu, bo to kolejny przykład nieskuteczności polskich władz w walce z rosyjskimi gigantami węglowymi i importem węgla w ogóle.
- To, że te składy nadal funkcjonują w najlepsze świadczy o nieudolności polskiego rządu, który nie potrafi sobie z tym problemem poradzić. Nasze wsparcie dla mieszkańców Białych Błot jest kontynuacją działań prowadzonych przez górniczą "Solidarność" od lat. Zawsze byliśmy przeciwni patologiom związanym ze sprowadzaniem węgla z Rosji, a co ważniejsze: głośno o tym mówiliśmy - komentuje przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik.
Podkreśla, że rosyjski węgiel znajdujący się w Białych Błotach jest teraz nielegalnie sortowany i sprzedawany. Wszyscy o tym wiedzą, tymczasem żaden szczebel władzy, zarówno samorządowej, państwowej, ani nawet wymiar sprawiedliwości nie potrafi tego procederu skutecznie zatrzymać.
W drodze powrotnej z Białych Błot górnicy zamierzają zatrzymać się w Inowrocławiu, by na miejscu okazać wsparcie swoim kolegom, pracownikom Inowrocławskich Kopalń Soli (IKS) "Solino" SA. Od 21 października kilku z nich prowadzi protest głodowy w związku z brakiem realizacji zawartych porozumień i zapisów "pakietu socjalnego" oraz jednostronnym i bezprawnym wypowiedzeniem przez Zarząd dotychczas obowiązującego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP).
Protest zainicjowało 8 związkowców z "Solidarności", "Solidarności 80" oraz Związku Zawodowego Górników w Polsce. Protestujący domagają się odwołania zarządu IKS "Solino" SA, zaprzestania zastraszania pracowników, przywrócenia do pracy zwolnionego już pracownika, przywrócenia i przestrzegania ZUZP oraz powołania niezależnej od PKN Orlen SA (właściciela "Solino") rządowej komisji do oceny sprawności stanu układu logistycznego magazynów ropy i paliw.