Banner okolicznościowy

Duda: Podstawą gospodarki powinien być przemysł ciężki

Kwi 26, 2013

W Knurowie obradowali przedstawiciele członków NSZZ "Solidarność" z Kompanii Węglowej SA (KW). Lider kompanijnej "S" Jarosław Grzesik podsumował realizację uchwał i stanowisk przyjętych rok temu. Obecny wśród delegatów przewodniczący Związku Piotr Duda opowiedział się za rozwojem przemysłu, który - jego zdaniem - powinien być czynnikiem napędzającym pozostałe gałęzie gospodarki.

Oprócz Dudy, związkowców odwiedzili przedstawiciele dyrekcji kopalni "Knurów-Szczygłowice": dyrektor Aleksander Wardas i dyrektor do spraw pracy Roman Noga. Nie było natomiast nikogo z Zarządu Kompanii, co sprawiło, że tegoroczne zebranie pozbawione zostało tradycyjnego punktu porządku obrad: pytań z sali i odpowiedzi udzielanych bezpośrednio przez przedstawicieli kierownictwa Spółki, tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych. - Po raz pierwszy w historii kompanijnej "Solidarności" zdarza się tak, że nie ma zaproszonych przedstawicieli Zarządu. Jak nas jednak zapewnili, to nie efekt złej woli, tylko trwającego równolegle spotkania z Radą Nadzorczą Spółki, podsumowującego ubiegły rok - wyjaśniał przewodniczący kompanijnej "Solidarności" Jarosław Grzesik.

 

Szkodzą zwykłym ludziom, ignorują dialog

Zanim delegaci zapoznali się ze sprawozdaniami przewodniczącego kompanijnej "S" i związkowej komisji rewizyjnej, wysłuchali wystąpień gości.

Przewodniczący Komisji Krajowej (KK) Związku Piotr Duda podsumował ostatnie działania "Solidarności" w skali ogólnopolskiej i przedstawił strategię działań największej organizacji związkowej w Polsce na najbliższe miesiące.

Najważniejszą z decyzji podjętych przez Komisję Krajową w ostatnim czasie było, jego zdaniem, marcowe wezwanie wszystkich struktur Związku do przeprowadzenia referendum w sprawie udziału w ogólnopolskiej akcji protestacyjnej do strajku włącznie. Lider "S" omówił postulaty krajowego sztabu protestacyjnego, które pokrywają się z większością propozycji funkcjonującego na Śląsku Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (MKPS). Jedyną różnicą jest zmiana punktu dotyczącego likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia z listy żądań MKPS na postulat podwyższenia płacy minimalnej, zgodnie z projektem złożonym przez NSZZ "Solidarność".

Szef KK krytycznie ocenił rządy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zdaniem Dudy polegają one na forsowaniu rozwiązań uderzających głównie w zwykłych ludzi przy jednoczesnym unikaniu dialogu ze stroną społeczną. - Krok po kroku realizują swoje liberalne cele: 67 [przesunięcie wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę - przyp. red. SG], elastyczny czas pracy i tak dalej - wymieniał Duda. Zwrócił przy tym uwagę, że masowe protesty społeczne miewają wpływ na decyzje podejmowane przez premiera Donalda Tuska, czego dowodem była sprawa międzynarodowej umowy ograniczającej wolność w Internecie (ACTA). - Premier wycofał się ze wspierania umowy ACTA, choć wcześniej zapowiadał, że umowę zaakceptuje. To, czy przygotowywane pomysły rządu wejdą w życie, zależy od nas - mówił do delegatów.

Duda skrytykował tę część ekonomistów i komentatorów, która uważa, że polska gospodarka powinna opierać się na sektorze usług. W opinii lidera "S", podstawą powinien być przemysł ciężki, który - rozwijany i przynoszący zyski - napędzałby wzrost gospodarczy, a to z kolei przyczyniłoby się do rozwoju innych sektorów, w tym wspomnianych usług.

Na koniec wskazał, że "Solidarność" powinna kontrolować rządzących, by ci "sprawowali władzę dla społeczeństwa, a nie wbrew społeczeństwu", zaś jednym z narzędzi pozwalających na skuteczną kontrolę byłoby wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu.

 

Grzesik: Członkowie Zarządu powinni się tłumaczyć

Najważniejszym punktem obrad było sprawozdanie przewodniczącego kompanijnej "S" Jarosława Grzesika. Szef największej organizacji związkowej działającej w KW podsumował realizację uchwał i stanowisk przyjętych przez delegatów rok temu.

Do tych, które zostały wykonane, należy zaliczyć uchwałę sprzeciwiającą się planowanym zmianom w Zakładzie Zagospodarowania Mienia (ZZM). Reforma miała objąć m.in. modyfikację nazwy ZZM, co mogło skutkować pozbawieniem pracowników uprawnień wynikających z dotychczas podpisanych porozumień. Po wielu spotkaniach z pracodawcą, dzięki konsekwentnej kompanijnej "S", w tym przewodniczącej Związku w ZZM pani Lidii Lukasek, udało się obronić najważniejsze kwestie. Pracodawca zrezygnował z przekształceń, a pracownicy Zakładu Zagospodarowania Mienia nie stracili.

Uchwałę wzywającą do objęcia funduszem motywacyjnym pracowników wszystkich kompanijnych kopalń i zakładów zrealizowano częściowo. W roku 2012 jedynym ustępstwem ze strony Zarządu była zgoda na wypłatę nagrody motywacyjnej pracownikom Zakładu Górniczych Robót Inwestycyjnych za wykonane metry. Na marginesie można dodać, że w tegorocznym porozumieniu płacowym problem został rozwiązany znacznie skuteczniej: premia jednorazowa, na którą przeznaczono 70 procent funduszu motywacyjnego, trafiła do kieszeni pracowników wszystkich kompanijnych zakładów.

Nie udało się natomiast doprowadzić do przewidzianej w innej uchwale likwidacji Centrum Usług Księgowych (CUK). Zdaniem strony społecznej powstanie CUK spowodowało chaos organizacyjny i w praktyce utrudniło księgowanie. Interwencja związkowców nastąpiła, jednak Centrum nadal istnieje. Jarosław Grzesik przyznał, że fakt ten może być dowodem na nieskuteczność kompanijnej "S", ostatecznie jednak wszelkie decyzje w Spółce ostatecznie podejmuje Zarząd, który nie uwzględnił wielokrotnie zgłaszanych uwag strony związkowej. - Brakuje tutaj przedstawicieli Zarządu Kompanii, bo to oni powinni się tłumaczyć ze swoich działań i polityki, dlaczego tak to wygląda i do czego to zmierza - mówił szef "Solidarności" w Kompanii.

 

Znów oszczędności kosztem załóg

W dalszej części zebrania dyskutowano i głosowano nad stanowiskami tegorocznymi.

Kompanijna "Solidarność" wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec polityki Zarządu KW polegającej na ograniczeniu inwestycji związanych z poprawą stanu bhp i warunków sanitarnych załóg górniczych. Wezwała kierownictwo Spółki do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu poprawę jakości sprzętu ochrony osobistej i odzieży roboczej oraz poprawy jakości i zwiększenia ilości podstawowych narzędzi pracy i tzw. małej mechanizacji. Drugiemu ze stanowisk towarzyszy apel, by najniższa cena nie była czynnikiem decydującym przy zakupie sprzętu.

Kolejne stanowisko to wezwanie skierowane do Zarządu Kompanii, by ten powstrzymał się od dalszej redukcji zatrudnienia, a więc polityki oszczędności kosztem bezpieczeństwa załóg. - Obecny poziom zatrudnienia i tak nie pokrywa się z rzeczywistym zapotrzebowaniem mogącym zapewnić bezproblemowe wykonywanie zadań nałożonych Planem Techniczno-Ekonomicznym na poszczególne jednostki organizacyjne. Dalsze obniżanie poziomu zatrudnienia spowoduje negatywne następstwa w zakresie rozwoju naszej firmy, a przede wszystkim drastycznie pogorszy bezpieczeństwo pracy - czytamy w przyjętym dokumencie.

Delegaci sprzeciwili się również działaniom zmierzającym do wyprowadzenia kopalni "Piekary" ze struktur Kompanii (opisywanej przez Solidarność Górniczą próbie stworzenia nowego podmiotu gospodarczego, z udziałem Węglokoksu), a w ostatnim z przyjętych stanowisk zaapelowali do Zarządu, by ten podjął wszelkie możliwe działania eliminujące groźbę likwidacji KWK "Brzeszcze" w wyniku planowanego przebiegu drogi ekspresowej S1 przez pola wydobywcze zakładu.

Polecamy galerię zdjęć z tego wydarzenia.