Banner okolicznościowy

KW: Plan naprawczy dla całej Kompanii albo spór zbiorowy

Lip 16, 2013

Brakiem porozumienia zakończyło się spotkanie przedstawicieli związków zawodowych z Zarządem Kompanii Węglowej SA (KW) w sprawie planowanej restrukturyzacji KWK "Brzeszcze" i KWK "Piekary" poprzez alokację (przeniesienie) znacznej części pracowników do innych kopalń. Związkowcy sprzeciwiają się dokonywaniu oszczędności kosztem wybranych zakładów - chcą przygotowania planu naprawczego dla całej Kompanii. W przeciwnym wypadku grożą wszczęciem sporu zbiorowego.

Organizacje związkowe z "Brzeszcz" od początku mówią "nie" proponowanym przez Zarząd KW planom restrukturyzacyjnym. - Próba osiągnięcia wyniku ekonomicznego poprzez przerzucanie ludzi z miejsca na miejsce byłaby czymś bardzo krótkowzrocznym i społecznie szkodliwym - mówił dwa tygodnie temu przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Brzeszcze" i wicelider górniczej "S" Stanisław Kłysz.

Podobnie jest w "Piekarach". Tam protestują przeciwko "programowi naprawczemu" przewidującemu ograniczenie fedrunku do jednego pola, co - poza koniecznymi w tym momencie przeniesieniami - oznaczałoby wydobycie zaledwie 4 milionów ton węgla (z 16 milionów ton istniejących zasobów operatywnych) i zamknięcie kopalni na przestrzeni kilku lat.

Po spotkaniu, do którego doszło 3 lipca, strony dały sobie kilkanaście dni na wypracowanie nowych rozwiązań, jednak przedstawiony dzisiaj plan, przewidujący pozostawienie w "Brzeszczach" 2150 pracowników, zamiast pierwotnie zakładanych 1800, również nie znalazł akceptacji wśród związkowców. - W dalszym ciągu głównym punktem restrukturyzacji miałoby być przeniesienie znacznej części pracowników do innych kopalń. Takie cięcia na dłuższa metę uniemożliwiłyby normalne funkcjonowanie zakładu. Przede wszystkim jednak stanowiłyby poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy, a więc życia i zdrowia górników - wyjaśnia związkowe stanowisko Stanisław Kłysz. Dodaje przy tym, że rozumie konieczność szukania oszczędności, jednak - jego zdaniem - koszty cięć powinny być rozłożone równomiernie na całą Kompanię, stąd postulat stworzenia jednego planu naprawczego dla całej KW. - Jeżeli całe górnictwo węgla kamiennego jest w dołku, to skupianie się na jednej czy dwóch kopalniach nic tutaj nie da - tłumaczy.

Kolejna runda rozmów odbędzie się za dwa tygodnie. - Zażądaliśmy, aby do tego czasu wstrzymane zostały wszelkie działania restrukturyzacyjne w poszczególnych jednostkach Kompanii Węglowej - poinformował przewodniczący górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik.