Banner okolicznościowy

Europa potrzebuje taniej energii

Lis 13, 2012

Trzecią edycję odbywających się w Brukseli Europejskich Dni Węgla zdominowały dyskusje wokół polityki państw pozaeuropejskich wobec surowca. Obradujący krytykowali mający wejść w życie za niecałe dwa miesiące unijny Pakiet Klimatyczny, zwracając uwagę na stymulowany przez rynek, a więc przynoszący zyski, i wspierany przez rządy szybki rozwój sektora węglowego poza Europą.

Z roku na rok w organizowanych z inicjatywy śląskiego europarlamentarzystę Bogdana Marcinkiewicza Dniach Węgla uczestniczy coraz więcej osób, co - zdaniem Bogdana Janickiego z reprezentującej środkowoeuropejski sektor energetyczny organizacji Central Europe Energy Partners - przekłada się na coraz lepsze postrzeganie węgla jako surowca rodzimego i najtańszego.

Tym razem, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią parlamentarzysty, oprócz przedsiębiorców, przedstawicieli organizacji pracodawców i polityków europejskich, do dyskusji zaproszono gości z Australii, Pakistanu i Republiki Południowej Afryki.

Zasadniczym celem debaty była odpowiedź na pytanie: czy prosperująca gospodarka światowa potrzebuje węgla?

Wydarzenia ostatnich lat wskazują, że Unia Europejska (UE) postawiła na walkę z energetyką węglową, działając - tym samym - na rzecz państw posiadających prawa do technologii jądrowych oraz zlokalizowanych w najbogatszych państwach przedsiębiorstw z sektora energetyki odnawialnej. Najbardziej znanym przykładem takiej polityki jest Pakiet Klimatyczny, pojawiły się już jednak koncepcje bardziej radykalne, w rodzaju "Mapy Drogowej 2050", gdzie otwarcie mówi się o całkowitej "dekarbonizacji" Europy.

- Europejscy producenci węgla domagają się równego traktowania wszystkich źródeł energii. Jedynie przychylne spojrzenie inwestorów może zatrzymać powolne staczanie się europejskiej gospodarki, która jak nigdy dotąd potrzebuje taniej energii. W Europie mamy obecnie najdroższą energię na świecie - powiedział Bogdan Marcinkiewicz.

Na razie "mocarstwa" węglowe, takie jak Stany Zjednoczone, Chiny czy Australia, bogacą się, bo "czarne złoto" jest na rynkach światowych towarem poszukiwanym. - To, że globalne zapotrzebowanie na węgiel tak bardzo rośnie, zaskoczyło nawet nas - stwierdził Milton Catelin, szef Światowej Federacji Węglowej, organizacji zrzeszającej największych światowych producentów węgla oraz firmy zajmujące się handlem tym surowcem.

Zdaniem części debatujących wchodzący w życie 1 stycznia 2013 roku Pakiet miałby sens, gdyby promował stopniową modernizację zakładów emitujących dwutlenek węgla przy wsparciu dla innowacyjności w zakresie rozwoju tzw. czystych technologii węglowych. Tymczasem unijni decydenci, przy akceptacji rządów państw należących do UE, postawili na karanie dodatkowymi opłatami całych branż, co w niedługiej perspektywie czasowej doprowadzi do dwóch zjawisk: podwyżki cen energii i ucieczki branż poza Unię, gdzie nikt nie będzie żądał podobnych podatków oraz utratę pracy przez setki tysięcy Europejczyków.

Jak zauważył Marcinkiewicz, to wcale nie oznacza, że osiągnięty zostanie oficjalny cel Pakietu: znaczące zmniejszenie poziomu zanieczyszczenia powietrza.

- Jeśli zrezygnujemy z węgla doprowadzimy do katastrofy nie tylko ekonomicznej, ale także ekologicznej - ostrzegł europoseł. - Łatwo dostępny węgiel będzie masowo wykorzystywany do produkcji ciepła w prywatnych domach, ponieważ jest to najtańsze źródło energii. Nikomu nie trzeba tłumaczyć jakie efekty ekologiczne daje spalanie tego paliwa w kotłach o niskiej sprawności. Jeśli rzeczywiście chcemy żyć w czystej i pachnącej Europie, musimy stworzyć mechanizmy, które zapewnią nam przede wszystkim tanią energię - wyjaśnił.

Problem leży w głowach unijnych polityków, bo w tej sprawie związkowcy i pracodawcy od dawna mówią jednym głosem.

Polecamy galerię zdjęć z tego wydarzenia.