Banner okolicznościowy

"Tak" dla "zielonego" węgla, "nie" dla "dekarbonizacji"

Lis 16, 2012

Dobiegły końca odbywające się w Brukseli Europejskie Dni Węgla. Uczestnicy trzydniowej konferencji - politycy, przedsiębiorcy i związkowcy - przedstawili stanowiska, z których wynika, że dalsze forsowanie unijnego Pakietu Klimatycznego w obecnej formie doprowadzi do zubożenia całych regionów Europy. Reprezentujący górniczą "Solidarność" Kazimierz Grajcarek przywołał przykład Dolnego Śląska, gdzie kilkanaście lat temu zlikwidowano kopalnie. Dzisiaj okolice Wałbrzycha znajdują się w stanie zapaści.

Organizatorami cyklu ponadpartyjnych spotkań i paneli dyskusyjnych są dwaj eurodeputowani: śląski poseł Bogdan Marcinkiewicz i niemiecki europarlamentarzysta Christian Ehler. Główne przesłanie tegorocznej, trzeciej już edycji Dni (13-15 listopada) zostało zawarte w apelu o równe traktowanie wszystkich źródeł energii w Unii Europejskiej (UE) i na całym świecie.

 

Pakiet Klimatyczny - w czyim interesie?

Z całego świata płyną sygnały, że nikt nie zamierza rezygnować z najtańszego źródła energii jakim jest węgiel. Jednocześnie wszyscy deklarują chęć dalszego rozwoju technologii obniżających emisję. W UE jest inaczej: tutaj Komisja Europejska (KE) walczy z węglem i nakłada dodatkowe opłaty na branże energochłonne - oficjalnie w imię redukcji emisji tzw. gazów cieplarnianych, nieoficjalnie... w interesie państw posiadających rozwinięte technologie jądrowe, które mogłyby być sprzedawane krajom bazującym dotychczas na węglu, oraz firm z sektora energetyki odnawialnej, m.in. producentów wiatraków wytwarzających energię czy paneli solarnych.

Te mniej oficjalne przyczyny antywęglowej polityki KE zdają się potwierdzać absurdalne decyzje Komisji, o których mówił Kazimierz Grajcarek. - Kontrolowana przez francuski koncern EdF (Electricité de France) elektrownia w Rybniku chce zastąpić wysłużone turbiny nowymi, których sprawność ma przekraczać 47 procent. Niestety, Komisja Europejska wycofała się z pomysłu dotowania tej inwestycji, co oznacza, że ograniczenie emisji liczone w milionach ton rocznie nie dojdzie do skutku. Gdzie sens i logika? - pytał retorycznie przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność".

 

Zamiast modernizować chcą likwidować

Podstawowym skutkiem wprowadzenia unijnych rozwiązań klimatycznych będą wyższe ceny energii. Zdrożeje zatem wszystko, bo wzrosną koszty funkcjonowania przedsiębiorstw. O wiele bardziej szkodliwe mogą być jednak społeczne skutki Pakietu: dodatkowe opłaty za nadmierny poziom emisji "gazów cieplarnianych" spowodują upadek wielu firm i utratę zatrudnienia przez setki tysięcy ludzi, co doprowadzi do zapaści całych regionów związanych z sektorami energochłonnymi, ale głównie z przemysłem wydobywczym.

Przykładem obszaru zdegradowanego przez źle przeprowadzoną restrukturyzację (i faktyczną likwidację) górnictwa, borykającego się od lat z wysokim bezrobociem, jest Dolnośląskie Zagłębie Węglowe, o czym również mówił w swoim wystąpieniu Kazimierz Grajcarek. - Zlikwidowano tysiące miejsc pracy w samym górnictwie i kolejnych kilkanaście tysięcy w firmach kooperujących. W zamian powstało w regionie jedynie pięć tysięcy nowych miejsc pracy - przypomniał.

 

Przekonać unijnych decydentów

- Rozwiązania proponowane przez Unię Europejską nie spełnią oczekiwań milionów Europejczyków finansowo związanych z branżą węglową. Dlatego mówimy "tak" dla "zielonego" węgla, "nie" dla "dekarbonizacji" - powiedział Bogdan Marcinkiewicz, podsumowując przebieg konferencji. Europoseł z uznaniem wypowiedział się o jej uczestnikach, którzy jednym głosem mówili o możliwościach redukcji emisji dwutlenku węgla poprzez realizowanie projektów poprawiających sprawność instalacji. - Unia Europejska na obecnym etapie domaga się rewizji wpływu gospodarki węglowej na środowisko. Takie działanie będzie wymagać próby odpowiedzi nie tylko co do kosztów, ale realnego oddziaływania na ekonomię całej Unii Europejskiej. W obecnej sytuacji gospodarczej działania zmierzające do "dekarbonizacji" Europy wydają się być pozbawione jakiegokolwiek realizmu - stwierdził Marcinkiewicz.

Trzecią edycję Europejskich Dni Węgla można uznać za udaną. O węglu jako surowcu rodzimym, mogącym zapewnić Europie niezależność energetyczną, dyskutowano w samym sercu Unii Europejskiej. Wspólne stanowisko przedstawicieli branży z Europy i innych części świata (Australia, Japonia, Pakistan, Republika Południowej Afryki) to czytelny sygnał dla Komisji Europejskiej, że niepoważne traktowanie całej branży w Unii oraz brak dotacji na odtworzenie mocy produkcyjnych spycha Europę w stronę poważnego kryzysu energetycznego i zapaści gospodarczej. Ale prawdziwym sukcesem będzie przekonanie do tego wszystkiego przywódców unijnych państw. I to w miarę szybko.