Dobiegły końca rokowania z udziałem przedstawicieli reprezentatywnych organizacji związkowych zrzeszających pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) i Zarządu JSW w sprawie tegorocznych podwyżek. Stronom nie udało się porozumieć. - W związku z brakiem realizacji żądań oraz brakiem rzeczowych propozycji ze strony Zarządu JSW S.A. Reprezentatywne Organizacje Związkowe JSW S.A. w ramach Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych przechodzą do następnego etapu jakim są mediacje oraz rozpoczynają przygotowania do akcji protestacyjnych - czytamy w stanowisku opublikowanym przez związkowców po zakończeniu rozmów.

Odpowiadając na pismo reprezentatywnych organizacji związkowych zrzeszających pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) z dnia 3 stycznia w sprawie 25-procentowych podwyżek dla załogi, Zarząd JSW poinformował, że podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko. Wkrótce potem zaprosił stronę społeczną do rozmów. Termin spotkania wyznaczono na 12 stycznia.

Liderzy trzech reprezentatywnych organizacji związkowych zrzeszających pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) - "Solidarności", Federacji Związku Zawodowego Górników JSW SA i "Kadry" - zwrócili się do Rady Nadzorczej (RN) JSW z wnioskiem "o wnikliwą analizę" tegorocznego Planu Techniczno-Ekonomicznego (PTE), "szczególnie w aspekcie kosztów pracy na 2023r.". Brak zgody pracodawcy na postulowane podwyżki sprawił, że związkowcy chcą, by RN negatywnie zaopiniowała PTE. - Według informacji jakie posiadamy, Zarząd JSW S.A. w Planie Techniczno-Ekonomicznym na rok 2023 przyjął koszty pracy (...) na poziomie 2022r. - uzasadniają swoje stanowisko.

Reprezentatywne organizacje związkowe funkcjonujące w Jastrzębskiej Spółce Węglowej SA (JSW) - Zakładowa Organizacja Koordynacyjna (ZOK) NSZZ "Solidarność" JSW SA, Federacja Związku Zawodowego Górników (ZZG) JSW SA i Związek Zawodowy "Kadra" Pracowników JSW SA - domagają się 25-procentowych podwyżek dla załogi. Chcą wprowadzenia nowych tabel stawek płac zasadniczych (stanowiskowych), które obowiązywałyby od 1 stycznia 2023 roku. Postulat zawarto w piśmie skierowanym do Zarządu JSW.

W świątecznym wydaniu miesięcznika Solidarność Górnicza piszemy o potencjalnych skutkach wprowadzenia unijnych przepisów dotyczących emisji metanu z kopalń. Są przesłanki, by twierdzić, że nowe regulacje doprowadzą do zamknięcia dużej części polskich zakładów górniczych. Wspominamy też wizytę odpowiedzialnego za antywęglową politykę Brukseli ("Fit for 55") wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej (KE) Fransa Timmermansa na Górnym Śląsku. Podczas spotkania z politykiem szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz wskazał, że środki obiecane przez KE nie wystarczą na przeprowadzenie transformacji branży i regionu. Samo zastąpienie miejsc pracy w Polskiej Grupie Górniczej SA i firmach kooperujących etatami o podobnej wartości w innych sektorach kosztowałoby około 200 miliardów złotych, tymczasem Unia oferuje... 5 mld euro (nieco ponad 20 mld zł). Aby pobrać cyfrową wersję gazety, kliknij tutaj.

Reprezentatywne organizacje związkowe funkcjonujące w Jastrzębskiej Spółce Węglowej SA (JSW) kontynuują batalię o przyszłoroczne podwyżki dla pracowników JSW. W liście do wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina wskazują, że "brak ruchów płacowych od 01.01.2023r. spowoduje duże obniżenie płacy realnej w Spółce i adekwatną (...) reakcję Reprezentatywnych Organizacji Związkowych JSW S.A.". Domagają się rozmów zarówno z samym politykiem, jak i Zarządem JSW, do którego wystosowali osobne pismo.

- Paradoksalnie, wyłączając kwestię "polityki klimatycznej" [Unii Europejskiej - przyp. red. SG] (...), perspektywy nie są złe, pod warunkiem, że uda nam się doprowadzić do notyfikacji umowy społecznej, a rząd przedstawi projekt "Polityki Energetycznej Polski do 2050 r.", gdzie węgiel (nie gaz) zostanie wpisany jako "paliwo przejściowe" - pisze przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" Bogusław Hutek, odpowiadając na pytanie o najbliższą przyszłość branży. Dalej stwierdza, że z pracowniczego punktu widzenia szczególnie istotną rolę odegrają negocjacje płacowe. - Wszystkie te sprawy (...) mają służyć jednemu - stabilizacji sektora - podsumowuje. Zachęcamy do lektury felietonu.

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z Wojciechem Jaruzelskim na czele wprowadziła stan wojenny. Większość działaczy NSZZ "Solidarność" uwięziono, Związek zdelegalizowano, a na ulicach pojawili się żołnierze Ludowego Wojska Polskiego (LWP) i funkcjonariusze Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej (ZOMO).

Zakładowa Organizacja Koordynacyjna (ZOK) NSZZ "Solidarność" Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) chce, by Zarząd Spółki odniósł się do trzech kwestii poruszonych w pismach złożonych pod koniec października przez reprezentatywne organizacje związkowe JSW SA. Chodzi o "ujednolicenie umów o pracę i wynagrodzeń na tych samych stanowiskach pracy w całej Spółce", "ustalenie ekwiwalentu za deputat węglowy w oparciu o rzeczywiste ceny węgla w spółkach branży górniczej" oraz "realizację posiłków profilaktycznych w oparciu o zasady stosowane w innych spółkach branży górniczej". Nowe pismo w tej sprawie skierowano na ręce prezesa JSW Tomasza Cudnego.

Barbórkowe wydanie miesięcznika Solidarność Górnicza, które trafiło do kopalń, poświęcamy sprawom bieżącym. Zastanawiamy się, dlaczego prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wypowiada kontrowersyjne tezy na temat górnictwa. Czy to definitywny koniec przychylnego podejścia partii rządzącej wobec branży gwarantującej bezpieczeństwo energetyczne kraju? Piszemy też o skutkach wejścia w życie ustawy regulującej zasady dystrybucji węgla ("»Czarne złoto« znów pożądane i w cenie"), analizujemy skomplikowaną sytuację w firmach zaplecza górniczego ("Naczynia połączone") i spoglądamy na Niemcy, które w najbliższych miesiącach będą musiały korzystać z "zastępczych" elektrowni węglowych, o czym poinformował wicekanclerz tego kraju Robert Habeck ("Węgiel zamiast gazu"). Aby pobrać cyfrową wersję gazety, kliknij tutaj.

Czy należy modyfikować treść podpisanej 28 maja 2021 roku umowy społecznej regulującej zasady transformacji górnictwa węgla kamiennego? Jaką wiarygodność ma partia rządząca, której prezes nie godzi się na utrzymywanie "nierentownych kopalń", choć jeszcze kilka lat temu deklarował, że górnictwo węglowe będzie podstawą energetyki, a zakłady górnicze zostaną doinwestowane? I jak polski rząd powinien zareagować na proponowane przez Parlament Europejski przepisy mające doprowadzić do zmniejszenia emisji metanu? O to wszystko pytamy Bogusława Hutka, przewodniczącego Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność".

Informacje o trudnościach, jakie napotkały KWK "Borynia-Zofiówka" Ruch "Borynia" i KWK "Knurów-Szczygłowice" w uzyskaniu zgód samorządów gmin Gierałtowice, Jastrzębie-Zdrój i Pawłowice na wydobycie węgla, wywołały reakcję ze strony reprezentatywnych związków zawodowych zrzeszających pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) - "Solidarności", Federacji Związku Zawodowego Górników JSW SA oraz Związku Zawodowego "Kadra" Pracowników JSW SA. W wystosowanych pismach liderzy organizacji domagają się od samorządowców "podjęcia merytorycznych rozmów", "zawarcia porozumienia" i "umożliwienia eksploatacji" obydwu kopalniom.

20 listopada górnicy węgla kamiennego, węgla brunatnego, rud miedzi, rud cynku i ołowiu, soli, siarki, gazu i ropy naftowej oraz energetycy i elektronicy przybyli do Częstochowy, by wziąć udział w organizowanej przez Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ "Solidarność" branżowej pielgrzymce na Jasną Górę. Wydarzenie miało miejsce po raz 32.

- Komisja Krajowa (KK) Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" na swoim nadzwyczajnym posiedzeniu podjęła dzisiaj decyzję o zawieszeniu planowanej na jutro akcji protestacyjnej "Marsz Godności" - poinformował na Twitterze przewodniczący KK Piotr Duda. - W obecnej sytuacji wszystkie siły i uwaga powinny być skupione na zagrożeniu w jakim znalazła się Polska, dlatego planowany protest zostanie przeprowadzony w innym terminie - dodał.

- Ludzie oczekują zdecydowanych i przede wszystkim skutecznych działań rządu, które będą łagodzić skutki tego kryzysu i pozwolą szybko wyjść z dołka. Pytanie, czy ten rząd jest w stanie takie działania przeprowadzić, a nie tylko poprzestać na obietnicach, że kiedyś będzie lepiej - zastanawia się szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz w felietonie poświęconym Marszowi Godności, wielkiej manifestacji związkowej, która 17 listopada przejdzie ulicami Warszawy. Tekst opublikowano na łamach Tygodnika Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność".

W najbliższy czwartek, 17 listopada, ulicami Warszawy przejdzie Marsz Godności - manifestacja członków NSZZ "Solidarność" z całego kraju. Związkowcy zażądają realizacji trzech postulatów: podjęcia przez rząd skutecznych działań na rzecz powstrzymania wzrostu cen energii, podniesienia wynagrodzeń w sferze finansów publicznych oraz przyjęcia przez parlament obywatelskiego projektu ustawy ustanawiającej tak zwane emerytury stażowe. Własne postulaty przedstawią poszczególne grupy zawodowe - nauczyciele, strażacy, hutnicy, pracownicy pomocy społecznej, sądów i prokuratur oraz funkcjonariusze służb mundurowych.

20 listopada (niedziela) górnicy z całego kraju przybędą na Jasną Górę, by wspólnie dziękować Matce Boskiej Częstochowskiej za doznane łaski i prosić o dalszą opiekę dla siebie, swoich rodzin oraz całego sektora wydobywczego. Organizatorem odbywającej się po raz 32. branżowej pielgrzymki do Częstochowy jest Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność" (KSGiE).

Trzy struktury związkowe NSZZ "Solidarność" - Krajowa Sekcja Górnictwa Węgla Kamiennego (KSGWK), Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki (KSGiE) oraz Region Śląsko-Dąbrowski - skrytykowały politykę Prawa i Sprawiedliwości (PiS) wobec branży górniczej. List w tej sprawie trafił na ręce prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, który kilkanaście dni temu powiedział, że obecna władza nie może utrzymywać kopalń przynoszących "stałe straty". - My stawiamy w tej chwili na energię odnawialną, na offshore'y, w ogóle na wiatraki - oświadczył szef PiS, czym zaskoczył górników. Według związkowców w tej chwili działania rządu nie różnią się niczym od poczynań koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego z lat 2007-2015.

Związkowcy z Grupy KOK Sp. z o.o. i przedstawiciele Zarządu Spółki podpisali porozumienie płacowe kończące spór zbiorowy w firmie. Wynagrodzenia pracowników wzrosną średnio o około 400 złotych. Najniżej uposażeni pracownicy otrzymają podwyżki stawek osobistego zaszeregowania o 20 zł brutto na dniówkę, a stawki pracowników kwalifikowanych będą wyższe o 16 zł brutto na dniówkę. Stronie społecznej udało się też wynegocjować wypłatę "premii inflacyjnej" w wysokości 500 zł brutto za listopad i grudzień dla całej załogi. Zapowiadany na 17 października strajk ostrzegawczy został odwołany.

17 października pracownicy Grupy KOK Sp. z o.o. - spółki świadczącej usługi ochroniarskie głównie na rzecz kopalń Polskiej Grupy Górniczej SA - przeprowadzą dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Ich żądania to 20-procentowy wzrost wynagrodzeń oraz podniesienie stawek osobistego zaszeregowania osobom zarabiającym najmniej do poziomu ustawowej płacy minimalnej. Według reprezentujących załogę związkowców obecne stawki nie dają szans najniżej uposażonej grupie pracowniczej nawet na wypracowanie płacy minimalnej, więc pracodawca wyrównuje je do poziomu minimalnego wynagrodzenia za pomocą dodatków. Od kilku miesięcy w firmie trwa spór zbiorowy.