3 września w Jastrzębiu-Zdroju odbyły się obchody 42. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Porozumienie przewidywało zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w górnictwie, wprowadzenie wolnych sobót i niedziel oraz wpisanie pylicy płuc do wykazu chorób zawodowych. Ponadto władze zobowiązywały się do przedstawienia Sejmowi projektu obniżenia górniczego wieku emerytalnego. Dokument był jednym z czterech "porozumień sierpniowych", które umożliwiły powołanie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" - pierwszej po II wojnie światowej w Europie Środkowej niezależnej od władzy organizacji mającej na celu przede wszystkim obronę praw pracowniczych.

Reprezentatywne organizacje związkowe zrzeszające pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) zwróciły się do kierownictwa firmy z wnioskiem o umożliwienie sprzedaży węgla energetycznego pracownikom i emerytom JSW w formie priorytetowej. Przypomnijmy, że od dwóch tygodni klienci indywidualni mogą kupować surowiec wydobywany przez ornontowicką kopalnię "Budryk". Związkowcy chcą ułatwień przy jego zakupie dla osób, dzięki którym jest (lub był w przeszłości) wydobywany.

Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z pisemnym wnioskiem o pilne przedstawienie analizy skutków społecznych i gospodarczych wdrożenia zapisów pakietu "Fit for 55" (przewidującego zmniejszenie emisji dwutlenku węgla przez kraje członkowskie Unii Europejskiej o 55 procent do roku 2030 względem poziomu z roku 1990).

O efektach rozmów "związkowych" sygnatariuszy umowy społecznej z premierem Mateuszem Morawieckim, przebiegu dyskusji na temat przyszłości polskiego górnictwa wobec pogłębiającego się kryzysu energetycznego i notyfikacji kluczowej dla sektora umowy społecznej rozmawiamy z przewodniczącym Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" Bogusławem Hutkiem.

Dzięki porozumieniu płacowemu zawartemu 15 lipca przez organizacje związkowe z Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) i Zarząd Spółki do 29 lipca pracownicy PGG otrzymają jednorazową kwotę rekompensującą skutki inflacji. Negocjacje dotyczące "wyrównania inflacyjnego" za trzeci kwartał 2022 roku zostaną przeprowadzone do 30 września, a za czwarty kwartał - do 30 listopada 2022 r. Związkowcy wywalczyli też podniesienie wartości posiłku profilaktycznego. Po podpisaniu porozumienia trwająca od 11 lipca okupacja siedziby PGG została zakończona.

Trzydniowa okupacja siedziby koncernu Tauron Polska Energia (TPE) okazała się skutecznym wsparciem dla związkowych negocjatorów, którym udało się wywalczyć "wyrównanie inflacyjne" dla pracowników Grupy Tauron w kwocie 7 tysięcy złotych brutto. Wypłata świadczenia zostanie rozbita na dwie raty. Pierwszą, wynoszącą 6 tys. zł, załoga otrzyma do końca lipca. Druga, w wysokości 1 tys. zł, zostanie wypłacona przed świętami Bożego Narodzenia. Ale to nie wszystko.

Przedstawiciele górniczych central związkowych reprezentujących pracowników Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) ustalili, że jeśli do najbliższej niedzieli rząd nie przedstawi im propozycji porozumienia, 19 lipca (wtorek) prowadzona akcja protestacyjna zostanie rozszerzona o kolejne elementy. Obecnie górnicy okupują siedzibę PGG i żądają rozmów na temat inwestycji w nowe złoża, zatrudnienia nowych pracowników w związku z pojawiającymi się naciskami na zwiększenie eksploatacji węgla, uporządkowania sytuacji w obszarze rażąco niskich cen węgla dla energetyki zawodowej (co pogrąża finansowo Polską Grupę Górniczą) oraz podwyżek wynagrodzeń w obliczu najwyższej od ponad 20 lat inflacji.

Środowe rozmowy przedstawicieli związków zawodowych zrzeszających pracowników Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) z Zarządem PGG i wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem zakończyły się bez rozstrzygnięć. Ku zdumieniu strony społecznej, minister przed spotkaniem nie znał związkowych postulatów. Prowadzona od 11 lipca okupacja siedziby Spółki trwa. Jeśli do niedzieli nie nastąpi podpisanie porozumienia, akcja najprawdopodobniej zostanie rozszerzona.

Sygnatariusze podpisanej 28 maja 2021 roku umowy społecznej otwarcie krytykują rząd za to, że nie realizuje uzgodnionych w niej zapisów. - Dokument ten ma kluczowe znaczenie dla polskiego sektora wydobywczego, energetycznego oraz przyszłości Śląska i poziomu życia jego mieszkańców. Podpisując Umowę, byliśmy przekonani, że strona rządowa podziela to przekonanie i dostrzega skalę wyzwań stojących przed naszą branżą i naszym regionem. Z tym większym oburzeniem stwierdzamy, że choć od podpisania Umowy minął już ponad rok, nie jest ona realizowana praktycznie w żadnym aspekcie - napisali przedstawiciele związków zawodowych, zwracając się bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego.

- W obecnej, wojennej rzeczywistości, nasza obawa co do zbyt pochopnego i bezrefleksyjnego odejścia od węgla jest jak najbardziej uzasadniona i winna być jeszcze raz przemyślana i szeroko przekonsultowana z uwagi na groźbę utraty bezpieczeństwa energetycznego i suwerenności energetycznej Polski - napisał przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik w liście skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jacka Sasina, pani minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, wiceministra aktywów państwowych Piotra Pyzika oraz prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. KSGiE domaga się opracowania "Strategii zabezpieczenia zasobów węgla kamiennego i węgla brunatnego dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski" oraz "Zasad zachowania bezpieczeństwa energetycznego i suwerenności energetycznej Rzeczypospolitej Polskiej" - ten drugi dokument miałby stanowić swoistą "konstytucję energetyczną" kraju.

Od godzin porannych przedstawiciele związków zawodowych zrzeszających pracowników Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) okupują siedzibę Spółki, domagając się rozmów z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem. Przyczyną napiętej sytuacji jest brak reakcji resortu na związkowy apel o spotkanie, które miałoby być poświęcone trzem sprawom: konsekwencjom zwiększania wydobycia węgla przy niewystarczającym poziomie zatrudnienia i braku inwestycji, sztucznie utrzymywanym - znacznie niższym od rynkowych - cenom węgla dla energetyki, co uderza w kondycję finansową PGG oraz oczekiwanym podwyżkom pożeranych przez inflację pracowniczych wynagrodzeń.

- Jeżeli teraz, mimo dwóch wielkich tragedii, jakie miały miejsce w "Pniówku" i "Zofiówce", osiągamy historyczny zysk, mogący wynieść ponad 4 miliardy złotych za pierwsze półrocze, po czym przeznaczamy z niego 10-11 procent na nagrodę dla pracowników, to nie powinno to budzić żadnych niezdrowych emocji. Górnicy powinni otrzymać jakąś część zysku, bo to oni - w najbardziej bezpośredni sposób - go wypracowali - mówi przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) Sławomir Kozłowski, komentując wypłatę nagrody dla załogi JSW. Zgodnie z tym, co ustaliły reprezentatywne organizacje związkowe i Zarząd, 22 lipca pracownicy JSW zatrudnieni pod ziemią otrzymają jednorazowe świadczenie wynoszące 19 tysięcy złotych brutto, pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla - 16 tys. zł brutto, a pozostali pracownicy - 13 tys. zł brutto.

Przedstawiciele pięciu organizacji związkowych funkcjonujących w Polskiej Grupie Górniczej SA (PGG), członkowie Pomocniczego Komitetu Sterującego PGG SA, zwrócili się do wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina z wnioskiem o "natychmiastowe spotkanie" poświęcone "podstawowym tematom nurtującym załogę największego potentata węgla energetycznego i opałowego w Polsce".

Negocjacje prowadzone przez przedstawicieli reprezentatywnych organizacji związkowych funkcjonujących w Jastrzębskiej Spółce Węglowej SA (JSW) i Zarząd Spółki doprowadziły do podpisania porozumienia, zgodnie z którym 22 lipca załoga JSW otrzyma premię jednorazową: pracownicy zatrudnieni pod ziemią - 19 tysięcy złotych brutto, pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla - 16 tys. zł brutto, pozostali pracownicy - 13 tys. zł brutto.

Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz, działając w imieniu Prezydium regionalnych struktur Związku, poinformował o wycofaniu przedstawicieli NSZZ "Solidarność" z Rady Wykonawczej "Programu dla Śląska" i Komitetu Sterującego "Programu dla Śląska". Jesienią ubiegłego roku Walne Zebranie Delegatów Regionu negatywnie oceniło fakt, że "Program" wciąż "pozostaje na papierze". Chodziło przede wszystkim o zapisane w dokumencie kluczowe przemysłowe projekty inwestycyjne, które - mimo upływu czterech lat - wciąż nie są realizowane. Postawiono też rządzącym ultimatum dotyczące rozpoczęcia realizacji "Programu", jednak politycy je zignorowali.

W Katowicach protestowali pracownicy Grupy KOK Sp z o.o., podmiotu ochraniającego kopalnie. Domagali się podwyżek oraz godnego traktowania. Ten drugi postulat związany jest z czasem pracy: uczestnicy pikiety wskazywali, że obecnie muszą pracować nawet 400 godzin miesięcznie, aby móc utrzymać rodziny.

Pracownia Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl przeprowadziła sondaż, w którym spytała, co Polska powinna zrobić ze swoimi kopalniami węgla w związku z rosnącymi cenami energii? Okazało się, że 59 procent respondentów chce "obrony kopalń przed zamykaniem". Za kontynuacją procesu likwidacji kopalń opowiedziało się 19 proc., a 22 proc. nie miało zdania. Równie ciekawy jest podział odpowiadających ze względu na popierane przez nich ugrupowania polityczne.

- Skarb Państwa nabędzie od Enei łącznie 21 962 189 akcji LW Bogdanka do końca 2023 r. - zakłada podpisany przez strony list intencyjny. Zgodnie z jego postanowieniami, Enea i Ministerstwo Aktywów Państwowych będą współpracować przy przygotowaniu i przeprowadzeniu transakcji nabycia akcji - poinformowała 18 czerwca Grupa Enea. Podpisy pod listem intencyjnym złożyli wicepremier i minister aktywów państwowych Jasek Sasin oraz prezes Zarządu Enea SA Paweł Majewski.

22 czerwca odbyło się spotkanie przedstawicieli Prezydium Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) z kierownictwem PGG. Rozmowy dotyczyły postulatów, które NSZZ "Solidarność" przedstawił Zarządowi Spółki w pismach z 30 maja i 6 czerwca. Związek zaproponował, by wartość deputatu węglowego dla pracowników PGG od 1 stycznia 2023 r. wzrosła do poziomu średniej ceny ekogroszku obowiązującej w PGG. Omówiono również kwestię wzrostu wartości dodatków zawartych w § 8 Porozumienia z 20 grudnia 2004 r. (np. przodowy, strzałowy itd.).

- Prawdopodobnie od sierpnia zacznie działać sieć składów węgla PGG, która zastąpi autoryzowanych sprzedawców. Ma to funkcjonować w sposób zbliżony do franczyzy. Te składy, działające według nowych umów, będą miały określoną maksymalną marżę, którą będą mogły naliczać. PGG ma ściśle nadzorować, czy ta zasada jest przestrzegana. Każdy, kto będzie sprzedawał węgiel w wyższej cenie lub mieszał węgiel z PGG z innym i sprzedawał go drożej, zapłaci gigantyczną karę finansową - poinformował szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz po spotkaniu przedstawicieli NSZZ "Solidarność" z Zarządem Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG). Podczas czwartkowych rozmów dyskutowano również o kwestii renegocjacji kontraktów na dostawy węgla zawartych przez PGG ze spółkami energetycznymi oraz dostępności węgla dla obecnych i byłych pracowników kopalń.