Mamy projekt "ustawy górniczej". Związkowcy komentują

Paź 30, 2025

28 października rząd przyjął projekt zmiany ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Przewiduje on nie tylko osłony socjalne dla pracowników Polskiej Grupy Górniczej SA, Południowego Koncernu Węglowego SA i Węglokoksu Kraj SA, ale również mechanizmy umożliwiające skorzystanie z tych osłon pracownikom Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA oraz Lubelskiego Węgla "Bogdanka" SA. Tego samego dnia w Warszawie odbyło się spotkanie sygnatariuszy umowy społecznej regulującej zasady transformacji sektora z udziałem ministra aktywów państwowych Wojciecha Balczuna oraz ministra energii Miłosza Motyki. Nie spowodowało ono jednak odwołania planowanej na 4 listopada manifestacji.

- Można powiedzieć tak, że mamy tylko jeden - nie do końca spełniony - konkret, związany z tym, że Rada Ministrów przyjęła dzisiaj projekt ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, zapewniający osłony górnicze dla pracowników wszystkich spółek węglowych, włącznie z Jastrzębską Spółką Węglową, ale nie jest to temat jeszcze zakończony, ponieważ ustawa musi przejść swój proces legislacyjny w Sejmie i jej ostateczny kształt zdecyduje się nie gdzie indziej, tylko na Wiejskiej - stwierdził przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" Dominik Kolorz, komentując decyzję rządu. - Nie spodziewaliśmy się - tak zresztą się stało - że będziemy mieli więcej konkretów do przywiezienia na Śląsk. Nie dostaliśmy odpowiedzi na to, czy węgiel będzie paliwem przejściowym [w procesie transformacji energetycznej - przyp. red. SG], nie dostaliśmy odpowiedzi, na jakim etapie jest wniosek notyfikacyjny [umowy społecznej w Komisji Europejskiej - przyp. red. SG], tym niemniej jednak, jakkolwiek by to nie brzmiało, rozmowy będą kontynuowane. (...) Mamy nadzieję, że następne spotkania będą zdecydowanie bardziej konkretne - dodał.

Jak potwierdził minister Balczun, strony umówiły się na kontynuowanie dialogu.

O opinię na temat treści rządowego projektu nowelizacji ustawy spytaliśmy również szefa Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego (KSGWK) NSZZ "Solidarność" Bogusława Hutka.

- Dobrze, że przyjęto ustawę o funkcjonowaniu górnictwa i że zgodnie z tym, co mówili panowie ministrowie, mają nią zostać objęci również pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz "Bogdanki". Tego - jako górnicza "Solidarność" - domagaliśmy się przecież od dawna. Ale cały czas pamiętamy o naszych kolegach z "Silesii" i Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Podtrzymujemy postulat, by i oni mogli skorzystać z rozwiązań osłonowych - podkreślił lider górniczej "Solidarności".

Podobnie jak Dominik Kolorz, zwrócił uwagę, że ostateczny kształt ustawy będzie znany dopiero po zakończeniu procesu legislacyjnego.

- W Sejmie i Senacie sporo może się wydarzyć. Posłowie i senatorowie mogą zdecydować o wprowadzeniu poprawek. Naszą rolą jest monitorowanie tej sprawy na każdym jej etapie. Najważniejsze, że ustawa jest i że parlamentarzyści mogą nad nią pracować. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zostanie przyjęta przed końcem roku, dzięki czemu będzie mogła wejść w życie 1 stycznia. Oby tak się stało - powiedział.

Odnosząc się do przebiegu spotkania sygnatariuszy umowy społecznej, szef KSGWK wskazał na tematy, które udało się omówić.

- Choć jedynym konkretem wynikającym z rozmów było przedstawienie przez rząd wspomnianego projektu ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, przedyskutowaliśmy też szereg innych kwestii. Mówiliśmy o Śląsku, o miejscach pracy w przemyśle, o konieczności realizacji inwestycji zapisanych w umowie społecznej, o Funduszu Transformacji Województwa Śląskiego, a także o trudnej sytuacji hutnictwa. Przypomnieliśmy o problemie braku odbioru zakontraktowanego węgla przez państwowe koncerny energetyczne i o tym, że "Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. z perspektywą do 2040 r." - w każdej z zaprezentowanych wersji - jest niespójny z treścią umowy społecznej. Ze strony ministerialnej padło kilka deklaracji, ale jak to będzie z ich realizacją, przekonamy się za jakiś czas. Poinformowano nas, że kolejne spotkanie sygnatariuszy umowy odbędzie się na Śląsku i to w miarę szybko. Mają w nim uczestniczyć przedstawiciele spółek energetycznych. Skoro tak, czekamy na konkretny termin - podsumował przewodniczący.

Bez względu na wszystko aktualna pozostaje data organizowanego przez centrale związkowe "marszu gwiaździstego" w obronie śląskiego przemysłu.

- Manifestacja się odbędzie. Zapraszam na nią wszystkich, a szczególnie mieszkańców Górnego Śląska. Jeżeli chcemy, by umowa społeczna była realizowana, by górnictwo istniało przynajmniej do roku 2049, musimy to pokazać poprzez liczną obecność na proteście. W przeciwnym wypadku ucierpi przemysł, a z nim - cały region, również inne branże. Los naszych dzieci i wnuków oraz to, czy będą miały gdzie pracować, zależy od nas. 4 listopada spotkajmy się w Katowicach - zaapelował Bogusław Hutek.