Sejm przeciwko rozporządzeniu metanowemu UE

Kwi 16, 2023

Sejm wyraził negatywne stanowisko wobec projektu rozporządzenia metanowego Unii Europejskiej (UE). Specjalną uchwałę poparło 444 posłów, 5 było "przeciw", a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Przypomnijmy, że jeśli prawo forsowane przez Brukselę zacznie obowiązywać, na spółki węglowe zostaną nałożone gigantyczne kary z tytułu nadmiernej emisji metanu przez kopalnie. W konsekwencji większość polskich zakładów górniczych wydobywających węgiel trzeba będzie zamknąć już za kilka lat, a podpisana przez rząd i związki zawodowe umowa społeczna, zakładająca stopniowe wygaszanie kopalń do roku 2049, stanie się "martwa".

Według parlamentarzystów unijne rozporządzenie "niesie za sobą wiele poważnych zagrożeń, zarówno dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, jak i dla polskiego społeczeństwa".

- Przepisy projektu w proponowanym kształcie, nakładające nieracjonalne i niezgodne z dostępną wiedzą technologiczną oraz ekonomiczną nadmierne wymogi dotyczące emisji metanu z kopalni węgla kamiennego, doprowadzą do kryzysu społeczno-ekonomicznego w branży górniczej, co oznacza ryzyko utraty miejsc pracy dla setek tysięcy pracowników - stwierdzili posłowie.

Dalej podkreślili, że wprowadzenie regulacji "zniweczy Umowę Społeczną dotyczącą transformacji sektora górnictwa węgla kamiennego oraz wybranych procesów transformacji województwa śląskiego".

Ocenili, iż "zamknięcie kopalń węgla doprowadzi do uzależnienia Polski od węgla importowanego i wzrostu zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego, co w obliczu trwających działań wojennych spowodowanych agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, jest niedopuszczalne".

W podsumowaniu wskazali na konieczność dostosowania przygotowywanego aktu prawnego UE "do realnych możliwości adaptacyjnych wynikających ze specyficznej sytuacji" Polski.

Przeciwko uchwale głosowało czworo przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej (Tomasz Aniśko, Klaudia Jachira, Małgorzata Tracz, Urszula Zielińska) i jedna posłanka niezależna (Hanna Gill-Piątek). Od głosu wstrzymała się reprezentantka Lewicy (Anita Sowińska).