Górnicza solidarność z Ukrainą

Mar 08, 2022

Płynie związkowa pomoc humanitarna dla Ukraińców poszkodowanych w wyniku rosyjskiej agresji i toczących się działań wojennych. Od 2 marca z Katowic do Ukrainy wyjechały dwa transporty pomocowe ze zgromadzonymi przez Region Śląsko-Dąbrowski NSZZ "Solidarność" środkami opatrunkowymi, medykamentami i artykułami higienicznymi. Własne zbiórki przeprowadziły organizacje zrzeszające pracowników kopalń: Zakładowa Organizacja Koordynacyjna (ZOK) NSZZ "Solidarność" Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW), ZOK NSZZ "Solidarność" Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) i Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" Lubelskiego Węgla (LW) "Bogdanka" SA.

- Rozmawialiśmy z Ukraińcami, czego potrzebują w pierwszej kolejności i na tej podstawie zrobiliśmy zakupy. To są środki opatrunkowe, opatrunki, plastry, środki przeciwbólowe, przeciwzapalne, a także pieluchy dla dzieci, pieluchy dla dorosłych, pieluchy tetrowe, podpaski, chusteczki nawilżające, chustki higieniczne - wyliczał Wojciech Witomski, szef biura administracyjnego śląsko-dąbrowskiej "Solidarności", przed odjazdem pierwszego transportu na granicę. - Była też mowa o śpiworach i kocach termicznych, ale w sklepie usłyszeliśmy, że zostały wykupione. Wzięliśmy ostatnie 10 sztuk koców termicznych. Mam nadzieję, że w następnych transportach uda nam się przesłać ich więcej - podkreślał.

Ponadto kierownictwo śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" podjęło decyzję o przeznaczeniu 100 tysięcy złotych na pomoc dla ofiar obecnej wojny.

7 marca do Ukrainy wyjechał kolejny transport, tym razem przygotowany we współpracy z rybnickim Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym nr 3. Leki, środki opatrunkowe oraz inne artykuły pierwszej potrzeby mają trafić do szpitala w Iwano-Frankowsku.

Zbiórka środków opatrunkowych i leków nadal trwa. Apel o przyłączenie się do akcji wraz z listą produktów potrzebnych ukraińskim służbom medycznym za pośrednictwem biur terenowych "Solidarności" przekazano organizacjom zakładowym Związku.

 

Nikogo nie trzeba było namawiać

NSZZ "Solidarność" LW "Bogdanka" SA gromadzi niezbędne artykuły dla ukraińskich uchodźców od 1 marca. Przy realizacji tego szczytnego zadania współpracuje z pracodawcą.

- Pracownicy chętnie przynoszą rzeczy, które mogą się przydać ludziom uciekającym przed wojną. Nikogo do tego nie trzeba było namawiać - twierdzi Antoni Pasieczny, szef zakładowej "Solidarności" w podlubelskiej kopalni. - Nasze działania koordynujemy z działaniami podejmowanymi przez spółkę węglową. We wszystkich polach wystawiono kontenery z przeznaczeniem na pomoc materialną i my te rzeczy, które otrzymujemy od naszych członków, również do tych kontenerów odsyłamy. Chodzi o sprawne przeprowadzenie akcji. Spółka ma o wiele lepsze możliwości logistyczne. Nie ma sensu tego dublować i robić dokładnie tego samego, ale osobno. Większość zgromadzonych rzeczy i tak trafia potem do Chełma, gdzie jest punkt zbiorczy, choć nie tylko, bo część darów przekazaliśmy do położonego nieopodal ośrodka LW "Bogdanka" SA, w którym schronienie znalazło niemal 40 osób z Ukrainy - zaznacza.

Przewodniczący proponuje stworzenie subkonta NSZZ "Solidarność" na poziomie krajowym, gdzie wszyscy mogliby wpłacać dobrowolne kwoty pieniężne na pomoc Ukrainie i mieliby pewność, że środki te są właściwie wydawane.

- Komisja Krajowa powinna się nad tym jak najszybciej zastanowić. Dochodzą do mnie sygnały, że ludzie oczekują takiego rozwiązania. Uchodźcy skorzystaliby na tym najbardziej, bo otrzymywaliby rzeczy, których naprawdę potrzebują, czego spontaniczne zbiórki przypadkowych rzeczy w przypadkowych ilościach nie gwarantują - mówi Antoni Pasieczny.

 

Szerzej zakrojone działania

ZOK NSZZ "Solidarność" JSW SA przekazała na pomoc Ukrainie kwotę 20 tys. zł.

W cechowniach wszystkich kopalń należących do JSW stanęły skrzynie z przeznaczeniem na pomoc rzeczową dla uchodźców.

- Społeczność górnicza wielokrotnie pokazywała już swoją solidarność. Teraz Ukraina potrzebuje naszego wsparcia bardziej niż kiedykolwiek. W obliczu wojny na Ukrainie i tragedii ukraińskich obywateli organizujemy zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy, które zostaną rozdysponowane w ścisłej współpracy ze Sztabem Kryzysowym w Jastrzębiu-Zdroju oraz Urzędem Wojewódzkim w Katowicach. Mamy nadzieję, że tym gestem choć odrobinę pomożemy naszym sąsiadom z Ukrainy w tym trudnym dla nich czasie - czytamy na eksponowanym w zakładach JSW plakacie informacyjnym.

Dalej umieszczono wykaz gromadzonych artykułów. To: koce zwykłe i termiczne, śpiwory, podkładki pod materac do spania z wodoodpornej folii aluminiowej, materace, płyny do kąpieli, płyny pod prysznic, mydło, dezodoranty, pasta do zębów, szczoteczki do zębów, grzebienie, podpaski, pieluchy dla dorosłych, ręczniki (w tym z mikrofibry), mleko modyfikowane, kaszki i zupki w słoiczkach, butelki na mleko, kubki, chusteczki nawilżane, pieluchy jednorazowe, płyny do kąpieli oraz sudocrem lub inne środki do pielęgnacji skóry.

Niektóre komisje zakładowe na tym nie poprzestają i planują szerzej zakrojone działania.

- Chcemy zabezpieczyć miejsce dla około 20 ludzi, którzy mogliby u nas przeczekać ten trudny czas - informuje przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Knurów-Szczygłowice" Ruch "Knurów" Krzysztof Leśniowski. - Zagwarantowanie im bezpieczeństwa oraz możliwości w miarę normalnego funkcjonowania jest wyzwaniem o wiele większym niż pojedyncze gesty dobroczynne i wymagającym myślenia na kilka czy nawet kilkanaście miesięcy do przodu. Z takim założeniem podchodzimy do sprawy i mamy nadzieję, że przy odpowiednim przygotowaniu wszystko się uda - podsumowuje.

Po zakończeniu rozmowy dodaje, że właśnie sfinansował i skompletował 10 plecaków zawierających wyposażenie żołnierskie, w tym "duże otwieracze do konserw", które wkrótce powędrują na ukraiński front, gdzie będą wydatnym wsparciem dla Ukraińców walczących dziś w obronie swojego kraju i całej Europy.

 

Pomoc dla najbardziej bezbronnych

Związkowcy z organizacji tworzących ZOK NSZZ "Solidarność" PGG SA zebrali dary, głównie środki higieny osobistej, które potem osobiście zawieźli na przejście graniczne w Krościenku. Pomoc dostarczona przez trzyosobową delegację - Krzysztofa Urbana, Tomasza Dziwaka (obydwaj KWK "Mysłowice-Wesoła") i Andrzeja Moryla (KWK "Wieczorek") - trafiła do Chyrowa.

- To przygraniczna miejscowość po stronie ukraińskiej, gdzie znajduje się liceum z internatem, w którym matki z dziećmi oczekują na możliwość przekroczenia granicy. Postanowiliśmy wesprzeć ten właśnie ośrodek, bo do tego momentu był on takiej pomocy pozbawiony, poza tym służył głównie kobietom i dzieciom, a więc osobom najbardziej bezbronnym - wyjaśnia Krzysztof Urban.

W PGG pracodawca umożliwia pracownikom złożenie deklaracji zgody na jednorazowe lub comiesięczne potrącenie z wynagrodzenia wskazanej kwoty, która będzie przeznaczona na pomoc uchodźcom.