Szef KSGiE podkreślił znaczenie zaangażowania i zdyscyplinowania demonstrantów.
- Po raz kolejny udowodniliśmy, że w jedności siła, że Związek Zawodowy "Solidarność" zawsze będzie bronił praw pracowniczych i związkowych. Wasza postawa jest dowodem naszej odpowiedzialności i troski o los Polaków oraz nasze miejsca pracy. Pokazaliśmy rządzącym i całej Europie, że nie ma i nie będzie naszego przyzwolenia na utratę bezpieczeństwa i niezależności energetycznej naszego Kraju oraz że nie godzimy się na pozorowany dialog - zaznaczył.
Manifestacja pracowników sektora paliwowo-energetycznego, która 9 czerwca przeszła ulicami Warszawy, zgromadziła kilka tysięcy osób. Członkowie NSZZ "Solidarność", Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych protestowali przeciwko brakowi dialogu społecznego, brakowi informacji na temat planu transformacji polskiej energetyki oraz łamaniu praw pracowniczych w spółkach energetycznych. Głośno sprzeciwili się też postanowieniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o konieczności natychmiastowego wstrzymania prac wydobywczych przez Kopalnię Węgla Brunatnego "Turów".