Bruksela zaciska pasa. Chce zaostrzyć "politykę klimatyczną"

Wrz 06, 2020

- Jeszcze w tym roku ma być gotowy nowy plan klimatyczny dla Europy. Jego zapisy są niekorzystne dla Polski - tak uważają europosłowie Prawa i Sprawiedliwości, których do Katowic na rozmowy ze stroną społeczną zaprosił Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność".

W sobotę, 5 września, w siedzibie śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" ze związkowcami spotkali się europosłanka Anna Zalewska, była minister edukacji oraz europoseł Grzegorz Tobiszowski, były wiceminister energii odpowiedzialny za sektor górnictwa węgla kamiennego.

- Doszły do nas informacje, że Parlament Europejski zamierza zaostrzyć zasady tak zwanego Pakietu Klimatycznego. Poprosiliśmy europosłów, którzy zajmują się tym tematem na co dzień, aby przedstawili nam założenia tego planu - mówi Jarosław Grzesik.

- Spotykamy się, bo jesteśmy w historycznym momencie w Parlamencie Europejskim, a mianowicie przed głosowaniem nad prawem klimatycznym. Komisja Środowiska, ja jestem tam sprawozdawcą, już w czwartek podejmie pierwszą decyzję, która jest skrajnie zła. Nie ma ona żadnych wyliczeń ani spojrzenia, w jaki sposób będzie oddziaływała na środowiska, społeczeństwo i jakie będą potrzebne pieniądze. Polityka "Zielonego Ładu" niesie wiele zagrożeń, między innymi od 2025 roku żaden z krajów członkowskich nie będzie mógł w żaden sposób subsydiować produkcji paliw kopalnych - mówi nam Anna Zalewska.

- Obawiamy się zaostrzenia i tak już rygorystycznych przepisów dotyczących czy to emisji dwutlenku węgla, czy też innych zaostrzających przepisów dotyczących energetyki konwencjonalnej. W Europie panuje polityka dekarbonizacyjna i nie wiemy, czego się spodziewać po tych nowych przepisach - dodaje Jarosław Grzesik.

- Nasza energetyka oparta na węglu jest obciążona dotkliwymi opłatami. Nie twierdzimy, że zmiany są niepotrzebne. Ekologia to jest przyszłość i tu nie ma sporu w Polsce co do tego, ale potrzebujemy na to czasu i pieniędzy - dodaje europoseł Grzegorz Tobiszowski.

W październiku planowane jest głosowanie w Parlamencie Europejskim i rozmowy między Radą Europejską, Parlamentem i Komisją. W ciągu najbliższych trzech miesięcy prawo klimatyczne ma być gotowe.