"Pokój": Mocne oświadczenie w sprawie likwidacji kopalni

Sty 15, 2020

Pięć organizacji związkowych funkcjonujących w KWK "Ruda" Ruch "Pokój" sprzeciwiło się planom przyspieszonej likwidacji tego zakładu górniczego. Strona społeczna zażądała od kierownictwa Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) oraz dyrekcji kopalni natychmiastowego odblokowania zaplanowanych i częściowo wykonanych robót inwestycyjnych. Jeśli tak się nie stanie, związkowcy złożą zawiadomienie o niegospodarności do "odpowiednich służb". Ponadto - jak czytamy w opublikowanym przez nich oświadczeniu - należy się liczyć z "ostrą odpowiedzią" całej załogi.

- Na Ruchu "Pokój" wstrzymano w ostatnim czasie dalsze roboty inwestycyjne, pomimo rozcięcia ścian 154, 155 i 157. Zbrojenia tych ścian i przodki są zastopowane, co oznaczać może początek szybkiego końca kopalni - poinformowali opinię publiczną przedstawiciele pięciu zakładowych organizacji związkowych. - Wydaje się to tym bardziej niezrozumiałe ekonomicznie, że roboty inwestycyjne przerwano niejako w połowie, uprzednio wkładając w nie miliony złotych! - zauważyli.

Według nich przypadek "Pokoju" jest tylko wstępem, po którym nastąpi intensyfikacja procesów likwidacyjnych w polskim górnictwie.

- Nie jest żadną tajemnicą, że w Polskiej Grupie Górniczej coraz intensywniej pracuje się nad przygotowaniem kolejnych kopalń do likwidacji. Na pierwszy rzut ma pójść właśnie rudzka kopalnia "Pokój". Nie będzie ona jednak ostatnią kopalnią, która ma podlegać przyśpieszonej likwidacji - stwierdzili autorzy oświadczenia.

Przypomnieli też, że takie działania stanowią złamanie umowy społecznej obowiązującej w Spółce.

- Nie takie były ustalenia, nie takie były porozumienia! Złamanie umowy społecznej w PGG skutkować będzie konfliktem na niewyobrażalną dotąd skalę. Już teraz załogi górnicze widząc ewidentne zaniechania inwestycyjne, wykazują niepokój. Atmosfera z każdym dniem robi się coraz trudniejsza i wkrótce może być tak trudna do opanowania jak pożary w Australii - ostrzegli.

Zdaniem związkowców, bezpośrednim skutkiem likwidacji "Pokoju" będzie wzrost poziomu importu węgla z zagranicy, zaś wstrzymanie zaplanowanych inwestycji może stanowić celowy krok ku realizacji takiego scenariusza.

- Zwały naszego węgla przy wielu kopalniach pękają w szwach. Import jest nadal horrendalnie wysoki. Po to by wywołać większe zapotrzebowanie na węgiel z Rosji, planuje się likwidację polskich kopalń węgla kamiennego. Jedną z pierwszych (lecz nie ostatnich) ofiar tego typu zamysłu ma być kopalnia "Pokój" - napisali liderzy zakładowych struktur związkowych.

Szczególnej krytyce poddali brak działań na rzecz zwiększenia przychodów Polskiej Grupy Górniczej, co ma wynikać z niekompetencji kadry zarządzającej całą firmą i poszczególnymi kopalniami.

- W PGG zamiast pracować nad zwiększeniem przychodów spółki, pracuje się nad upolowaniem kolejnych kopalń do likwidacji. Przez ostatnie 4 lata tolerowano sytuację, w której nieudolni menedżerowie "zarzynali" kolejne kopalnie. Tak było w przypadku kopalni zespolonej "Ruda", kierowanej przez osobę skrajnie nieodpowiedzialną, nieudolną i szkodliwą, ale za to z koneksjami w partii rządzącej - oświadczyli.

Pod treścią dokumentu widnieją podpisy przewodniczących zakładowych struktur NSZZ "Solidarność", Związku Zawodowego Górników w Polsce, Związku Zawodowego "Kadra", Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" i Związku Zawodowego Ratowników Górniczych w Polsce.

O komentarz poprosiliśmy przewodniczącego Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" PGG SA i górniczej "Solidarności" Bogusława Hutka.

- Koledzy z "Pokoju" mają rację. Pod koniec listopada ubiegłego roku pełnomocnik do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego i wiceminister Adam Gawęda powiedział, że w Polskiej Grupie Górniczej nastąpią pewne zmiany. Miały one być konsultowane z centralami związkowymi, tymczasem nic takiego nie miało miejsca, a teraz nagle dowiadujemy się, że realizacja inwestycji w "Pokoju" została wstrzymana, co oznacza cichą likwidację kopalni. Nie będzie na to zgody ani ze strony ZOK, ani ze strony Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność", bo inne były zapisy umów i porozumień, jakie zostały przez nas zawarte przed powołaniem PGG. Będziemy wspierać działania zakładowych organizacji związkowych z ruchu "Pokój" do skutku, tak jak kilka lat temu wspieraliśmy załogę "Sośnicy" - podkreślił szef największej centrali związkowej funkcjonującej w polskim górnictwie. - Apeluję przy tej okazji zarówno do pana ministra Gawędy, jak i pana wicepremiera Jacka Sasina o zainteresowanie się bieżącymi problemami polskiego górnictwa, bo mówimy o nich od dawna. Sytuacja w branży jest napięta, a wybuch niezadowolenia może nastąpić w każdej chwili - czy to wskutek informacji o przyspieszonej likwidacji któregoś zakładu, czy to na tle przeciągających się negocjacji płacowych, czy to wskutek wymuszonego "postojowego", kiedy węgla nie będzie już gdzie gromadzić ze względu na przepełnione zwały. Co gorsza, nominacje na stanowiska kierownicze otrzymują osoby z klucza politycznego, przez co poziom zarządzania niektórymi kopalniami drastycznie się obniżył. Takie postępowanie nigdy do niczego dobrego nie doprowadziło i teraz też nie doprowadzi - dodał nasz rozmówca.

Oświadczenie związkowców z "Pokoju" publikujemy w postaci pliku PDF (kliknij tutaj).