"Solidarność" z "Sobieskiego" zawiadamia prokuraturę

Lis 27, 2019

Realizując społeczny obowiązek wynikający z artykułu 304 § 1 Kodeksu postępowania karnego, Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" ZG "Sobieski" złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby działające w imieniu Tauron Wydobycie SA. Złamanie prawa miało polegać na przyjmowaniu korzyści majątkowych i wyrządzeniu szkody w obrocie gospodarczym.

O tym, że taka sytuacja mogła mieć miejsce, przekonała związkowców treść upublicznionego pisma Wolnego Związku Zawodowego (WZZ) "Sierpień 80" z 14 listopada bieżącego roku. Adresatem dokumentu podpisanego przez lidera WZZ "Sierpień 80" Bogusława Ziętka był premier Mateusz Morawiecki. Apelowano w nim do szefa rządu między innymi o to, by udzielił stronie społecznej "informacji dotyczących katastrofalnej sytuacji Tauron Wydobycie S.A.".

Przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność" Tauron Wydobycie SA i szef "Solidarności" w ZG "Sobieski" Waldemar Sopata zwrócił jednak uwagę, że pojawił się tam także fragment sugerujący, iż w Tauron Wydobycie SA dochodziło do łamania prawa.

- Kopalnie Tauron Wydobycie mogą stanąć przed perspektywą likwidacji. Dzieje się to wobec braku poczucia jakiejkolwiek odpowiedzialności Zarządu Spółki. Wszelkie represje zaś spotykają tych, którzy wykazali olbrzymią wolę do uratowania tych kopalń, jednocześnie zagrażając korupcjogennym układom, polegającym m.in. na zlecaniu bardzo kosztownych, lecz niepotrzebnych (często fikcyjnych) rzekomych "inwestycji" - czytamy w piśmie "Sierpnia 80". - Nie jest tajemnicą, że beneficjentami tego są spółki należące lub powiązane z niektórymi związkami zawodowymi lub osobami związanymi z niektórymi liderami tychże organizacji związkowych. Nie poprawia to, lecz wręcz ewidentnie wpływa negatywnie na kondycję finansową Tauron Wydobycie, pogłębiając proces upadku spółki - brzmi przytoczony we wniosku do prokuratury akapit dokumentu podpisanego przez Bogusława Ziętka.

Enigmatyczne słowa o "spółkach należących lub powiązanych z niektórymi związkami zawodowymi lub osobami związanymi z niektórymi liderami tychże organizacji związkowych" oburzyły Waldemara Sopatę. Lider "Solidarności" z "Sobieskiego" stanowczo zaprotestował przeciwko oczernianiu całego ruchu związkowego takimi niedopowiedzeniami.

- Związkowcy prowadzący "geszefty" mieli się przyczynić do znaczącego pogorszenia sytuacji Tauron Wydobycie SA. Ja takich "geszeftów" nie mam. Czuję się obrażony osobiście, ale również jako przewodniczący NSZZ "Solidarność" w ZG "Sobieski". Oskarżenia typu "niektóre związki zawodowe" bez ich wymienienia uderzają w dobre imię "Solidarności" i wszystkich jej członków - mówił w rozmowie z Solidarnością Górniczą. - Powiem wprost - jeśli ktoś twierdzi, że czemuś winne są "niektóre związki zawodowe", to niech określi, jakie związki zawodowe, które osoby, z jakiej kopalni - wzywał.

Brak reakcji ze strony "Sierpnia" spowodował wystosowanie formalnego zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej w Jaworznie przez NSZZ "Solidarność" ZG "Sobieski".