Banner okolicznościowy

PGG: Rozmowy płacowe czas zacząć

Sie 28, 2019

Zarząd Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) przychylił się do wyrażonego w piśmie z 1 sierpnia żądania sformułowanego przez górnicze centrale związkowe i zaprosił przedstawicieli strony społecznej do rozmów na temat realizacji przedstawionych postulatów. Pierwsza runda negocjacji odbędzie się 29 sierpnia.

1 sierpnia organizacje związkowe działające w PGG zażądały od kierownictwa Spółki: wypłacenia pracownikom Grupy rekompensaty za listopad i grudzień, włączenia dodatku gwarantowanego wypłacanego na podstawie porozumienia z dnia 23 kwietnia 2018 roku (czyli dopłat do dniówek wynoszących od 18 do 32 złotych) do podstawy naliczania nagrody barbórkowej i "czternastki" za rok 2019, przedłużenia postanowień porozumienia z 23 kwietnia 2018 r. na kolejne lata oraz rozpoczęcia natychmiastowych negocjacji odnośnie podwyżki wynagrodzenia w roku 2020 na poziomie 12 procent.

Brak rozpoczęcia rozmów przed 1 września miał spowodować wszczęcie procedury sporu zbiorowego pomiędzy organizacjami związkowymi a Zarządem PGG.

Negatywnego scenariusza udało się jednak uniknąć.

Choć w skierowanym 23 sierpnia do central związkowych zaproszeniu kierownictwo PGG zaznaczyło, że 1 sierpnia wypłacono pracownikom Grupy nieplanowane wcześniej dodatkowe wynagrodzenie, na co przeznaczono 75 milionów złotych, zdaniem Artura Braszkiewicza, wiceprzewodniczącego Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" PGG SA, po podziale przez liczbę pracowników firmy nie jest to kwota szczególnie wysoka. Dodaje, że załogi kopalń PGG oczekują podwyżek płacy zasadniczej, a nie "jednorazówek".

Istotnym jest fakt, że do rozpoczęcia rokowań udało się doprowadzić w wyznaczonym przez związkowców terminie.

- Doprowadzenie do realnego wzrostu wynagrodzeń w kopalniach PGG stało się sprawą niezwykle pilną. Dotychczasowa bierność pracodawcy w tej kwestii już zadziałała na niekorzyść Grupy. Wspomnę tylko, że przez ostatnich kilka miesięcy niemal 100 osób odeszło z PGG do innej spółki węglowej - mówi Artur Braszkiewicz. - Wszyscy doskonale wiedzą, ile i gdzie się zarabia. Nie jest też tajemnicą, że niskie zarobki skutkują brakiem chętnych do nauki zawodu górnika czy pracy w kopalniach PGG. Ten problem będzie tylko narastał. Mam nadzieję, że Zarząd zdaje sobie z tego sprawę, bo nastroje wśród naszych pracowników, którzy widzą i wiedzą, że ich sąsiedzi - pracownicy innych podmiotów z branży - na tych samych stanowiskach zarabiają o wiele więcej, są fatalne - podkreśla.

O tempie i sukcesie negocjacji zdecyduje postawa obydwu stron.

- Strona społeczna przedstawiła swoje stanowisko w piśmie skierowanym do Zarządu 1 sierpnia. Liczymy na dobrą wolę ze strony pracodawcy, bo zawarcie porozumienia dobrego dla pracowników jest dziś w interesie zarówno samych górników, jak i kierownictwa Spółki, które powinno umieć spojrzeć w przyszłość i wziąć pod uwagę zagrożenia wynikające z braku takiego porozumienia - podsumowuje wiceprzewodniczący ZOK.