JSW: Strajk! 18 kwietnia kopalnie wstrzymają wydobycie

Kwi 11, 2011

96 procent górników z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) głosujących w czwartkowo-piątkowym referendum poparło organizację strajku na tle płacowym. Do 24-godzinnego wstrzymania wydobycia węgla dojdzie 18 kwietnia - poinformował Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy JSW SA.

Frekwencja w jastrzębskim referendum była wysoka i wyniosła ponad 78 procent, co oznacza, że głosowanie jest ważne, a jego wyniki - wiążące.

- Trzeba zaznaczyć, że absencja w tych dniach wyniosła około 20 procent. Odliczając nieobecnych w pracy, niemal 100 procent górników zagłosowało - mówi Roman Brudziński, przewodniczący NSZZ "Solidarność" KWK "Zofiówka" i członek komitetu protestacyjno-strajkowego.

 

Górnicy (niemal) jednomyślni

Pracownicy kopalń i zakładów należących do JSW odpowiadali na trzy pytania.

Pierwsze dotyczyło strajku, którego celem byłaby realizacja związkowych postulatów płacowych. Głosujący poparli strajk na tle płacowym niemal jednogłośnie: 17151 (96,2%) osób głosowało "za", 563 osoby (3,2%) - "przeciw".

Przypomnijmy: związkowcy domagają się 10-procentowych podwyżek w roku 2011, a Zarząd zgadza się na realizację tego żądania tylko pod warunkiem wprowadzenia niekorzystnego dla pracowników "motywacyjnego systemu płac". Rozwiązanie proponowane przez Zarząd spowodowałoby obniżenie górniczych wynagrodzeń. Kwestie płacowe są przedmiotem toczącego się od stycznia sporu zbiorowego pomiędzy stroną społeczną a kierownictwem Spółki.

W drugim pytaniu górnicy wyrażali swoją opinię na temat podjęcia akcji protestacyjnej w postaci wstrzymania wysyłki węgla z kopalń. Tutaj głosów "za" było 17046 (95,6%), "przeciw" - 668 (3,7%).

Ostatnie pytanie, umieszczone na osobnej karcie, dotyczyło sprzeciwu pracowników wobec planów prywatyzacji JSW, do czego dąży kierownictwo Spółki i rząd premiera Donalda Tuska. 17029 (95,55%) głosujących opowiedziało się przeciwko prywatyzacji lub upublicznieniu jastrzębskich kopalń, a 631 (3,54%) poparło prywatyzację Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

 

Utrudniali głosowanie, zignorowali ogłoszenie wyników

Głosowanie udało się przeprowadzić bardzo sprawnie mimo rażących prób dezorganizacji podejmowanych przez pracodawcę: odmówiono związkowcom wydania list pracowników uprawnionych do głosowania, nie wydano też sprzętu biurowego umożliwiającego pracę komisjom referendalnym.

Na konferencji prasowej, podczas której organizacje związkowe zamierzały przekazać wyniki przedstawicielowi Zarządu JSW, nie pojawił się nikt z kierownictwa Spółki. Jak informuje Roman Brudziński, szefowie JSW udali się do Warszawy na szkolenie w zakresie wystąpień medialnych, o czym poinformowali stronę społeczną dziś rano. - Nawet w tak krytycznej sytuacji dla Zarządu istotniejsze są kwestie związane z wizerunkiem medialnym niż napięta sytuacja w firmie - komentuje przewodniczący "Solidarności" z KWK "Zofiówka".

Szczegółowe przyczyny podjęcia decyzji o 24-godzinnym strajku ostrzegawczym związkowcy zamierzają wyjaśnić w specjalnym biuletynie, który opublikujemy na naszej stronie.