Kozłowski: Czas pokazał, że mieliśmy rację

Sty 16, 2016

O szczegółach porozumień dotyczących wypłaty "czternastki" za rok 2015 uprawnionym pracownikom kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) oraz nabycia uprawnień do dodatkowego urlopu wypoczynkowego przez pracowników dołowych zatrudnionych w JSW po 15 lutego 2012 roku rozmawiamy z przedstawicielami reprezentatywnych organizacji związkowych JSW SA: Romanem Brudzińskim, Pawłem Kołodziejem, Sławomirem Kozłowskim i Markiem Płocharskim.

 

* * *

 

Solidarność Górnicza: - Mimo trudnej sytuacji JSW, związkowcom z reprezentatywnych organizacji związkowych udało się wynegocjować wypłatę "czternastej pensji" za rok 2015, czego nikt się nie spodziewał w tak krótkim czasie. Szukając "dziury w całym" można jednak zapytać, dlaczego pracownicy otrzymają świadczenie do 1 czerwca, a nie wcześniej?

Sławomir Kozłowski, przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" JSW SA: - Podjęliśmy rozmowy w temacie wypłacenia "czternastej pensji" za 2015 rok, powołując się na wątpliwości dotyczące interpretacji zapisów porozumienia podpisanego 23 lutego ubiegłego roku. Wszyscy rozsądni przedstawiciele związków zawodowych zdawali sobie sprawę, że "czternasta pensja" powinna być wypłacona w terminie określonym przepisami prawa pracy - tak po prostu stanowi prawo i koniec. Nikt tutaj nie odkrył Ameryki, jak sugerują związkowcy ze Związku Zawodowego "Jedność". Wiemy też jednak, że pracodawca musi zgromadzić środki na wypłatę świadczenia. Według pracodawcy, wystarczająca kwota pieniędzy pojawi się na kontach JSW najwcześniej w miesiącu maju, dlatego zgodziliśmy się, by pracownicy otrzymali "czternastkę" do 1 czerwca.

SG: - Komu przysługiwać będzie "czternasta pensja" za rok 2015?

SK: - "Czternastkę" za rok 2015 otrzymają pracownicy, którzy otrzymali to świadczenie za rok 2014. Sposób naliczania wypłaty będzie taki, jak w przypadku wypłaty "czternastki" za rok 2014 i lata poprzednie. Wynegocjowaliśmy z Zarządem naliczenie ustawowych odsetek od opóźnionego terminu wypłaty świadczenia. Przypomnę, że pieniądze powinny trafić na górnicze konta 15 lutego lub - w niektórych kopalniach - do końca lutego. W wyniku prowadzonych przez nas rozmów Zarząd zgodził się, aby kwota "czternastki" wypłacona 1 czerwca była powiększona o odsetki ustawowe naliczone między 15 lutego a 1 czerwca.

SG: - Warto było podpisywać porozumienie, które opóźnia wypłatę "czternastki"? Skoro powinna ona zostać wypłacona 15 lutego - a nie będzie - to może lepszym wariantem byłoby zgłoszenie sprawy do sądu?

SK: - Zawsze znajdzie się ktoś, kto zapyta: czy nie lepiej byłoby się sądzić z Zarządem o wypłatę "czternastki"? Odpowiadam pytaniem: czy wie, ile w Polsce trwają rozprawy sądowe? Trzeba też sobie powiedzieć wprost, że nawet korzystny dla pracowników wyrok sądu, pomijając to, kiedy zostałby wydany, nie mógłby przyspieszyć wypłaty czegokolwiek z racji braku środków na kontach JSW. Tymczasem podpisane przez nas porozumienie określa konkretny i ostateczny termin, w którym pracownik otrzyma należne mu świadczenie. Uzgodnione przez nas rozwiązanie jest po prostu pewne.

Paweł Kołodziej, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Górników JSW SA: - Podpisując porozumienie w sprawie "czternastki", cały czas braliśmy pod uwagę kwestię płynności finansowej JSW, tak żeby nie doszło do sytuacji, w której nasze ustalenia spowodowałyby jakieś inne negatywne konsekwencje - na przykład brak środków na wypłaty. Wynagrodzenia są rzeczą najważniejszą. Porozumienie z 13 stycznia, dostosowane do możliwości Spółki, stanowi formę renegocjacji porozumienia z września, tak by skutki tamtych - koniecznych wówczas - decyzji dotykały górników w mniejszym stopniu.

Marek Płocharski, przewodniczący Związku Zawodowego "Kadra" Pracowników JSW SA: - Trzeba sobie zdać sprawę, że porozumienie wrześniowe było zawierane w określonych okolicznościach - nie tylko finansowych, ale i politycznych. Rządząca wówczas koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego ewidentnie chciała doprowadzić Jastrzębską Spółkę Węglową do upadłości. We wrześniu musieliśmy się zgodzić na pewne elementy, które naszą firmę przed upadłością ratowały. Nie wiedzieliśmy wtedy, kto wygra wybory, wiedzieliśmy natomiast, że trzeba zrobić wszystko, aby JSW nadal funkcjonowała. Udało się. Dzisiaj rządzi Prawo i Sprawiedliwość, jest zatem nadzieja, że do podobnych sytuacji w najbliższym czasie dochodzić nie będzie. Rząd deklaruje chęć rozwoju polskiego sektora wydobywczego, my natomiast walczymy o to, by pracownikom jak najszybciej przywrócić świadczenia, których wypłata została zawieszona pod koniec rządów koalicji PO-PSL. Na tym się teraz skupiamy i - jak widać - robimy to skutecznie.

SG: - Reprezentatywnym organizacjom związkowym dosyć szybko udało się złagodzić skutki wejścia w życie porozumienia wrześniowego. Co teraz powiedzą związkowcy z pozostałych organizacji, którzy krytykowali zawieszenie wypłaty niektórych świadczeń i wmawiali górnikom, że największe związki zawodowe trwale pozbawiły pracowników należnych im pieniędzy?

SK: - Jedni zapewne sprawę przemilczą, inni będą chcieli przypisać ten sukces samym sobie. Tych ostatnich może być zresztą wielu - najwięcej wśród tych, którzy do rozmów nie przystąpili, namawiali za to pracowników do składania pozwów sądowych i tylko czekali na ich odzew, uchylając się od jakichkolwiek konkretnych działań. Co istotne, warunkiem wsparcia dla pracownika chcącego złożyć pozew, jaki postawiła pewna organizacja związkowa, było opłacenie składek w tej organizacji przez zainteresowanego. Mieliśmy do czynienia nie tylko z działaniem pozorowanym, które do niczego nie mogło doprowadzić, ale również ze swego rodzaju "kupowaniem" członków przez tę organizację. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że wspomniana organizacja musiałaby wydać pokaźne kwoty na prawników, którzy poprowadziliby całą sprawę. My nie musielibyśmy nic płacić kancelariom prawnym, bo mamy w swoich strukturach prawników, a jednak tego nie zrobiliśmy, bo uznaliśmy, że lepszym rozwiązaniem jest, gdy pracownik wie, kiedy dostanie swoje świadczenie, na jakich zasadach wyliczane i do tego z ustawowymi odsetkami za wymuszone okolicznościami przesunięcie czasowe.

SG: - Należy się też spodziewać krytyki z zewnątrz. Jedna z pierwszych informacji na temat podpisania porozumienia, opublikowana przez obiektywny skądinąd portal telewizji Polsat News (polsatnews.pl), nosiła tytuł "JSW wypłaci »czternastki«, choć ma długi". To jest pewna sugestia, mówiąca o tym, że JSW niepotrzebnie pozwala sobie na wypłatę zawieszonego wcześniej świadczenia, bo jej sytuacja finansowa wciąż jest zła.

SK: - Krytyką wypłaty "czternastki" ze strony przeciwników górnictwa nie należy się zbytnio przejmować. Oni są gotowi skrytykować każdy ruch płacowy, niezależnie od sytuacji. Tak było, jest i będzie. Na szczęście właściciel rozumie, że nie można cały czas szukać oszczędności w kieszeniach pracowników. Jeszcze raz to podkreślę - podpisane przez nas porozumienie miało zagwarantować, że górnicy otrzymają należne pieniądze, a wypłata świadczenia nie zagrozi funkcjonowaniu Spółki. Po podpisaniu porozumienia wrześniowego wzięliśmy całą krytykę na siebie. Czas jednak pokazał, że mieliśmy rację. Wtedy ocaliliśmy Spółkę przed upadłością. Dzisiaj widzimy, że ci, co twierdzili, że w zamian daliśmy wtedy odebrać pracownikom określone świadczenia na stałe, zwyczajnie kłamali. Tak jak nieprawdą było to, że na stałe chcieliśmy wprowadzić 8-godzinny dzień pracy na dole. Mamy nowy regulamin, podpisany przez przedstawicieli reprezentatywnych organizacji związkowych, gdzie ustalono, że czas pracy na dole to 7,5 godziny.

SG: - Co z pozostałymi świadczeniami, których wypłata została zawieszona po podpisaniu porozumienia z 23 września?

SK: - Nie zapominamy o tym. Będziemy rozmawiać z pracodawcą, tak by doprowadzić do wypłacenia wszystkich należnych świadczeń pracowniczych, o ile tylko uda się pozyskać środki umożliwiające tę wypłatę. Nie dopuszczamy sytuacji takiej, że pracownicy JSW będą mieli gorsze warunki wypłaty należnych im świadczeń od pracowników innych spółek węglowych. Dlatego centrale związkowe organizacji reprezentatywnych chcą rozpocząć rozmowy z właścicielem, czyli osobami reprezentującymi Skarb Państwa, tak aby doprowadzić do podpisania ramowego układu zbiorowego pracy dla pracowników górnictwa węgla kamiennego.

SG: - Skupiliśmy się na dotyczącym niemal wszystkich pracowników JSW przywróceniu wypłaty "czternastej pensji", zapominając nieco o drugim z podpisanych porozumień, przyznającym prawo do dodatkowego urlopu pracownikom zatrudnionym po 15 lutego 2012 roku. Ten problem, niewątpliwie istotny, był w ostatnim czasie nieco zapomniany. Przypomnijmy, skąd się wziął.

SK: - Pracownicy dołowi przyjęci do pracy w JSW po 15 lutego 2012 roku otrzymywali do podpisania umowy o pracę, w których pominięto przysługujące pozostałym pracownikom dołowym prawo do dodatkowego urlopu. Tę kwestię podnosiliśmy wielokrotnie. Ówczesny Zarząd nie chciał jednak jej rozwiązania i odmawiał jakichkolwiek rozmów w wymienionym temacie. Pod koniec ubiegłego roku ponownie wnieśliśmy o rozwiązanie problemu. Tym razem pracodawca podjął negocjacje, które zakończyły się podpisaniem porozumienia.

SG: - Co udało się wynegocjować?

SK: - Bardzo konkretne i zamykające sprawę rozwiązanie. Pracownikom przyjętym po 15 lutego 2012 roku przysługiwał będzie urlop dodatkowy za czas pracy zaliczanej do pracy górniczej. Po 5 latach pracy to 5 dni urlopu, a po 10 latach pracy - 8 dni.

SG: - O jakich problemach, oprócz kwestii wypłacenia pracownikom zawieszonych świadczeń, zamierzacie rozmawiać z Zarządem w najbliższym czasie?

SK: - Chcemy szybkiego rozpoczęcia rozmów na temat jednolitego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników JSW. Układ pozwoli ujednolicić zasady wynagradzania we wszystkich jednostkach organizacyjnych Spółki.

Roman Brudziński, wiceprzewodniczący ZOK NSZZ "Solidarność" JSW SA: - Chcemy również, aby pracownicy spółki-córki JSW Szkolenie i Górnictwo po odbyciu stażu znajdowali pracę w strukturze Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA. Przypomnę, że rozwiązanie problemu SiG było drugim pod względem ważności postulatem pracowniczym podczas ubiegłorocznego strajku. Celem funkcjonowania SiG powinno być przede wszystkim szkolenie przyszłych pracowników kopalń JSW. Rozmawiamy z Zarządem na ten temat. Oczekujemy, że w najbliższym czasie tę kwestię również uda nam się rozwiązać.

SG: - Dziękujemy za rozmowę.

 

rozmawiał: MJ