Kompanijne centrale związkowe wydały komunikat, informując pracowników Spółki o stanowisku Zarządu, który "nie wycofał decyzji o wypowiedzeniu porozumienia z dnia 17 lipca 2015 r. gwarantującego załogom kopalń i zakładów KW S.A gwarancji zatrudnienia i wynagrodzenia w nowym podmiocie, który nosi nazwę Polska Grupa Górnicza", co strona społeczna uznała za "złamanie wcześniejszych deklaracji i obietnic składanych przez Ministra Energii oraz Zarząd KW".
- 18 grudnia ubiegłego roku, podczas rozmów z Zarządem, w których uczestniczył pan minister Tchórzewski, powiedziano nam, że wszelkie działania pracodawcy i właściciela będą konsultowane z załogami. Mówiła o tym nawet pani premier. Związkom zawodowym obiecano, że wszystko będzie przebiegało w sposób transparentny - jasny i czytelny. Dzisiaj z tamtych deklaracji nie zostało nic - podkreśla przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" KW SA Bogusław Hutek. Wskazuje przy tym na decyzję Zarządu KW o wypowiedzeniu lipcowego porozumienia - strona społeczna była nią całkowicie zaskoczona.
Zdaniem związkowców wynagrodzenia pracownicze są ostatnim elementem, gdzie należałoby dokonywać jakichkolwiek cięć.
- Półtora miesiąca temu sam Zarząd mówił o oszczędnościach wynikających ze zmian w strukturze organizacyjnej firmy. Dzisiaj szuka pieniędzy tam, gdzie powinien ich szukać dopiero na samym końcu - próbując uszczuplić górnicze płace. My się temu sprzeciwiamy - mówi Henryk Naras, członek prezydium ZOK NSZZ "Solidarność" KW SA.