Bienek: O przyszłości KHW zdecyduje postawa banków

Paź 26, 2016

24 października związkowcy reprezentujący załogę Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW) spotkali się z Zarządem Spółki, ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim i wiceministrem Grzegorzem Tobiszowskim. Dyskutowano na temat propozycji nowego programu restrukturyzacyjnego dla firmy. Od tego, czy program zaakceptują banki-obligatariusze (BNP Paribas, Bank Zachodni WBK, DZ Bank, Nordea, PKO Bank Polski), zależeć będą dalsze losy KHW.

- Zarząd przedstawił swoją wizję dalszego funkcjonowania całego Holdingu i poszczególnych kopalń KHW. Ostatecznej decyzji co do jej przyjęcia nie należy się spodziewać przed zakończeniem rozmów z bankami, bo to od nich tak naprawdę zależy, jak będzie wyglądał proces restrukturyzacji Katowickiego Holdingu Węglowego. Kolejne spotkanie z kierownictwem Spółki i panami ministrami ma się odbyć między 15 a 20 listopada. Mam nadzieję, że wtedy już jakieś ustalenia z bankami będą i porozmawiamy o konkretach - powiedział po spotkaniu wiceprzewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność" KHW SA Piotr Bienek.

Na razie konsorcjum pięciu banków zgodziło się, by do końca roku zawiesić spłatę zobowiązań KHW z tytułu obligacji wyemitowanych cztery lata temu. Kolejnym krokiem ma być podpisanie długofalowego porozumienia restrukturyzacyjnego.

Według wcześniejszych założeń trzej inwestorzy - Enea, Węglokoks i Towarzystwo Finansowe "Silesia" - mieli zasilić KHW kapitałowo kwotą 700 milionów złotych. Minister Krzysztof Tchórzewski potwierdził, że plany te nie uległy zmianie.

Również wiceminister Tobiszowski przyznał, że kwota 700 mln zł, jaką ma otrzymać Holding od inwestorów, jest aktualna. Tym samym zdementował spekulacje prasowe mówiące o potrzebach rzędu 900 mln zł lub powyżej 1 miliarda zł. Przyznał jednocześnie, że przy kwocie 700 mln zł dokapitalizowania potrzebne będą także inne, pogłębione działania restrukturyzacyjne oraz inne rozłożenie akcentów w planie inwestycyjnym.

Piotr Bienek skrytykował przedstawioną przez pracodawcę propozycję zmiany zapisów Holdingowej Umowy Zbiorowej i czasowego zawieszenia wypłaty wszystkich nieperiodycznych elementów wynagrodzenia pracownikom Spółki.

- Mówienie, że takie rozwiązanie przyczyni się do uzdrowienia sytuacji KHW, jest przykładem kompletnego oderwania od rzeczywistości. Pracownicy kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego już dziś mają najniższe wynagrodzenia w skali wszystkich spółek węglowych, to po pierwsze. Po drugie: oszczędności wynikające z dalszego uszczuplania górniczych płac byłyby naprawdę niewielkie wobec ogromu kwot, jakich potrzebuje Holding, by przetrwać. Skala zobowiązań KHW w porównaniu z oszczędnościami, jakie by były na wynagrodzeniach, jest nieporównywalna. Tutaj niezbędne są decyzje w skali "makro", skuteczne zaangażowanie finansowe dużych podmiotów państwowych, a nie próby odbierania ludziom ostatnich pieniędzy, które Holdingu i tak nie uratują. To są działania czysto propagandowe - ocenił wicelider "Solidarności" w KHW.