Ksiądz Czernecki kawalerem Orderu Orła Białego

Lis 16, 2017

W związku z Narodowym Świętem Niepodległości 11 listopada prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe osobom zasłużonym dla kraju. Wśród uhonorowanych najwyższym polskim odznaczeniem - Orderem Orła Białego - znalazł się kapelan Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ "Solidarność" ksiądz prałat Bernard Czernecki. O przyznanie orderu wnioskowało Prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".

Wieloletni proboszcz jastrzębskiego kościoła "na górce" (pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła), opiekun podziemnych struktur Związku po 13 grudnia 1981 roku, otrzymał odznaczenie "w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczypospolitej jako niezłomnego kapelana »Solidarności«, wspierającego duchowo i materialnie polskich górników, krzewiącego ideę walki o Polskę niepodległą i sprawiedliwą, a także za pogłębianie i propagowanie postaw patriotycznych".

Kawalerami Orderu Orła Białego zostały również dwie inne znakomite osobistości: pochodzący z Godowa aktor filmowy i teatralny Franciszek Pieczka ("w uznaniu znamienitych zasług dla kultury polskiej, za znaczący wkład w rozwój sztuki teatralnej i filmowej") oraz Andrzej Pityński, zamieszkały w Stanach Zjednoczonych twórca rzeźb pomnikowych nawiązujących do polskiego czynu niepodległościowego i polskiej historii ("w uznaniu znamienitych zasług dla upowszechniania i popularyzowania historii polskiego czynu niepodległościowego, za wybitne osiągnięcia w twórczości rzeźbiarskiej, działalność polonijną i krzewienie polskości").

- Dzięki Państwa działalności - tych, których odznaczamy dzisiaj - między innymi oczywiście, wśród wielu innych wspaniałych naszych rodaków - mamy dziś tą Polskę, z której możemy być dumni, tą Polskę, którą możemy budować, która jest wolna, która jest suwerenna, która jest niepodległa i w której sami stanowimy o sobie, w której sami decydujemy, w jakich kierunkach będzie się rozwijała, w której sami możemy się spierać co do tego, jak ta Polska powinna wyglądać - podkreślał prezydent, zwracając się do odznaczonych.

Andrzej Duda przywoływał najważniejsze momenty działalności publicznej osób uhonorowanych, w tym posługę księdza Bernarda Czerneckiego wśród pracowników jastrzębskich kopalń.

- Ksiądz prałat służył im posługą nie tylko duchową. Służył im także posługą rzeczywiście konspiracyjnej, podziemnej walki przeciwko komunistycznemu zniewoleniu - od budowy słynnego kościoła "na górce" w Jastrzębiu (...), słynnej jastrzębskiej parafii górników "Solidarności", poprzez patriotyczne kazania, poprzez ukrywanie tych, których ukrywać trzeba było, bo władza ludowa ścigała ich, żeby zamknąć robotników do więzienia i wreszcie poprzez codzienną posługę duchową. Wymieniany jako jeden z czterech najważniejszych kapelanów "Solidarności" - obok księdza Kazimierza Jancarza z Nowej Huty, obok księdza prałata Jankowskiego z Gdańska (...), obok księdza błogosławionego Popiełuszki. (...) Dziękuję Bogu i dziękuję Rzeczypospolitej, że jako prezydent mogę w Jej imieniu i imieniu całego polskiego społeczeństwa, a zwłaszcza na prośbę "Solidarności", na prośbę ludzi pracy, dzisiaj księdza prałata odznaczyć - mówił prezydent.

Następnie głos zabrał sam odznaczony.

- Rzeczpospolita nam dziękuje, ale my też dziękujemy Rzeczpospolitej. Doskonale wiemy, że nie jesteśmy na Polskę zdani, ale że jesteśmy Polską obdarowani. W imieniu wszystkich odznaczonych bardzo serdecznie, całym sercem, dziękuję Panu Prezydentowi Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polskiej, Panu Andrzejowi Dudzie, za tak wysokie odznaczenia. Mamy różne wychowanie, różne zawody, różny stan, ale we wszystkich nas jest ta sama, bardzo gorąca miłość do Matki Ojczyzny - zaznaczył kapelan KSGiE. - Także w nas są różne drogi do wolnej i niepodległej Polski. Moja droga zaczęła się w Kobiórze, gdzie się urodziłem. Ojciec mój był górnikiem, powstańcem trzech śląskich powstań; wyrąbywał chodnik do Polski. A potem ta droga prowadziła przez Śląsk, Jastrzębie, "Solidarność" śląsko-dąbrowską i Matkę Kościół. Różne drogi, ale wszystkie te drogi prowadziły nas do niepodległej, wolnej, sprawiedliwej, patriotycznej, chrześcijańskiej Polski. Jestem przekonany, że te odznaczenia przyczynią się do tego, że nasze drogi do wolnej, niepodległej Ojczyzny nie będą zapomniane i mamy tę świadomość, że te odznaczenia są dla nas zobowiązaniem do wiernej służby Polsce. Jeszcze Polska nie zginęła, póki Ją kochamy! - zakończył swoje wystąpienie.

Ksiądz Bernard Czernecki urodził się 28 kwietnia 1930 roku. Ukończył Śląskie Seminarium Duchowne w Krakowie. W 1954 r. uzyskał święcenia kapłańskie, a 17 września 1986 r. otrzymał godność prałata.

Swoją posługę rozpoczął jako wikariusz w parafii pw. Imienia Jezus w Katowicach-Brynowie (1954); następnie w parafiach: pw. św. Mikołaja w Lublińcu (1955-1957), pw. św. Józefa w Świętochłowicach (1958-1962), pw. św. Michała w Michałkowicach (1963-1967), pw. św. Pawła w Zabrzu-Pawłowie (1967-1968) i pw. św. Pawła w Nowym Bytomiu (1968-1974). Od 1974 do 1979 r. proboszcz parafii pw. św. Katarzyny w Jastrzębiu-Zdroju; jednocześnie nadzorował budowę kościoła pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła ("na górce"). W latach 1979-1994 proboszcz parafii pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła w Jastrzębiu-Zdroju.

Od 1974 r. duszpasterz ludzi pracy diecezji katowickiej. W czerwcu 1978 r., po strajkach w KWK "Jastrzębie" i KWK "Moszczenica", obrońca zwolnionych z pracy górników, którzy dzięki jego interwencji u władz (wspomaganej przez biskupa Herberta Bednorza) zostali przywróceni do pracy.

W sierpniu i wrześniu 1980 r. duchowy opiekun i duszpasterz strajkujących górników jastrzębskich kopalń. Z jego inicjatywy na probostwie przy kościele "na górce" powstała pierwsza siedziba Międzyzakładowej Komisji Robotniczej NSZZ "Solidarność" Jastrzębie.

13 grudnia 1981 r., podczas niedzielnej mszy św., poinformował o rozpoczęciu strajku w jastrzębskich kopalniach; od początku wspierał duchowo strajkujących górników, odprawiał msze i spowiadał uczestników akcji strajkowej. 16 grudnia wieczorem, na wieść o pacyfikacji katowickiej KWK "Wujek", wysłał księży do KWK "XXX-lecia PRL" i KWK "Borynia", doprowadzając do zakończenia strajków. Ukrywał na terenie kościoła sztandary zdelegalizowanej "Solidarności". Ponadto opłacał kary pieniężne oraz obrońców strajkujących górników, przetrzymywał w pomieszczeniach kościelnych ukrywających się uczestników strajków. Współtworzył Komitet Pomocy Internowanym i Poszkodowanym.

Od 1982 do 1989 r. odprawiał msze święte za Ojczyznę. Jednocześnie umożliwiał organizowanie spotkań struktur opozycyjnych w salkach katechetycznych. W sierpniu i wrześniu 1988 r. duchowy opiekun strajkujących górników. Z jego pomocą na terenie pomieszczeń przykościelnych zorganizowano sztab wspomagający strajki. Od września 1988 r. do kwietnia 1989 r. udostępniał pomieszczenia przykościelne na spotkania władz jastrzębskich struktur "Solidarności", punkt porad prawnych oraz pomocy materialnej dla represjonowanych.

Odznaczony Krzyżem Oficerskim (2005) i Krzyżem Komandorskim (2010) Orderu Odrodzenia Polski.