Syposz: Sięgnijmy wreszcie po złoże "Za Rowem Bełckim"

Kwi 02, 2019

O zwłoce rządu w sprawie rewitalizacji bloków energetycznych Elektrowni "Łaziska" - zapisanej w "Programie dla Śląska" inwestycji o wielkim znaczeniu dla KWK "Bolesław Śmiały" - i ewentualnych konsekwencjach braku decyzji co do wejścia kopalni "Bolesław Śmiały" w złoże "Za Rowem Bełckim" rozmawiamy z przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Bolesław Śmiały" Bogdanem Syposzem.

 

* * *

 

Solidarność Górnicza: - NSZZ "Solidarność" skierował ultimatum do rządu, domagając się konkretnych propozycji również w sprawach dotyczących górnictwa, jak chociażby wykreślenia z programu "Czyste powietrze" zapisów szkodliwych dla sektora. Nie ma tam natomiast mowy o sprawie, którą omawialiśmy już kilka miesięcy temu, mianowicie stanowiącej element "Programu dla Śląska" rewitalizacji bloków energetycznych Elektrowni "Łaziska". Realizacja tego punktu, jak już pisaliśmy, ma kolosalne znaczenie dla przyszłości KWK "Bolesław Śmiały". Na jakim etapie się znajduje?

Bogdan Syposz, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Bolesław Śmiały": - Niestety, od sierpnia ubiegłego roku, gdy rozmawialiśmy na ten temat, niewiele się zmieniło, choć przez moment można było odnieść wrażenie, że sprawa jest na dobrej drodze. Tymczasem nadal wszyscy czekamy na jakąkolwiek decyzję. Minął już niemal rok od spotkania z wiceministrem energii odpowiedzialnym za górnictwo Grzegorzem Tobiszowskim, w trakcie którego polityk ten zapewniał, że co do rewitalizacji nie ma pytania "czy?", a "kiedy?" i jak to zadanie zostanie sfinansowane. Konsorcjum firm podpisało ze spółką Tauron Wytwarzanie kontrakt na modernizację istniejącej instalacji odsiarczania i układu odprowadzania spalin w Elektrowni "Łaziska". Kiedyś nazwałbym to "jaskółką" zwiastującą dalsze inwestycje, dzisiaj jednak, po tak długiej zwłoce w realizacji rządowego, co warto podkreślić, "Programu dla Śląska", trudno jest mi cokolwiek powiedzieć.

SG: - A co z wejściem KWK "Bolesław Śmiały" w złoże "Za Rowem Bełckim", które miało dojść do skutku równolegle z rewitalizacją bloków energetycznych?

BS: - W tej sprawie również nie ma decyzji. Pan minister Tobiszowski w rozmaitych mediach podkreśla, że jest rynek dla węgla. Pytanie - jakiego węgla? I czy mówi to na poważnie, czy też są to tylko przedwyborcze fajerwerki jednego z kandydatów do Parlamentu Europejskiego? KWK "Bolesław Śmiały" jest gotowa i w każdej chwili może wejść w złoże "Za Rowem Bełckim", gdzie znajduje się prawie 85 milionów ton zasobów potencjalnie operatywnych planowanych do eksploatacji, gdzie nie ma większych zagrożeń, a koszt wydobycia będzie relatywnie niski. To wydłużyłoby żywotność "Bolesława Śmiałego" o jakieś 50 lat. Nawet, jeśli rewitalizacja bloków energetycznych nie dojdzie do skutku - choć mam nadzieję, że tak się nie stanie - po węgiel ze złoża "Za Rowem Bełckim" i tak warto sięgnąć, by nie być zależnym od państw, które poprzez surowce prowadzą politykę obliczoną na osłabienie Polski. Tutaj mam kolejne pytanie do pana ministra i do pana premiera Mateusza Morawieckiego - dlaczego politycy Prawa i Sprawiedliwości tak wiele mówią o repolonizacji banków, repolonizacji niektórych gałęzi przemysłu, być może repolonizacji mediów, a w górnictwie postępują dokładnie na odwrót, oddając coraz większą część polskiego rynku węglowi importowanemu? Tego typu pytania słyszę bardzo często, bo coraz więcej ludzi związanych z górnictwem nie widzi uzasadnienia dla postępowania patriotycznego ponoć rządu wobec importu węgla na poziomie niespotykanym nawet za rządów koalicji PO-PSL. Może któryś z polityków PiS nam to wreszcie wyjaśni…

SG: - Skoro mówimy o opiniach tak zwanych zwykłych ludzi, do jakiego stopnia lokalna społeczność interesuje się dalszym losem kopalni czy elektrowni?

BS: - Pamiętajmy, że w powiecie mikołowskim stopa bezrobocia wynosi niecałe 3,5 procent, co oznacza, że bez pracy pozostaje około 1400 osób. Ten stan rzeczy zawdzięczamy przyjęciom do kopalni w latach 2016-2019. Poza tym jedno miejsce pracy w kopalni generuje 3-4 miejsca pracy wokół niej. Na naszej kopalni pracuje około 2000 osób. Policzmy i pomyślmy, co się stanie, jeśli wskutek braku inwestycji trzeba ją będzie zamknąć i bez pracy pozostaną pracownicy kopalni oraz osoby zatrudnione w firmach kooperujących z kopalnią? Jakie wtedy będzie bezrobocie? W powiecie mikołowskim dojdzie do prawdziwej zapaści społecznej. Z tego miejsca chciałbym zaapelować do osób decyzyjnych, by nie odkładać na później decyzji o wejściu KWK "Bolesław Śmiały" w złoże "Za Rowem Bełckim". Brak decyzji dotyczącej rewitalizacji, choć też niepokojący, nie powinien mieć wpływu na plany inwestycyjne wobec kopalni. Przypominam, że złoże "Za Rowem Bełckim" - obok złoża "Imielin Północ" i jednego ze złóż Lubelskiego Węgla "Bogdanka" - sam rząd uznał za strategiczne, wpisując je do "Programu dla sektora górnictwa węgla kamiennego". Dobrze, że padła zapowiedź budowy kopalni Polskiej Grupy Górniczej SA w Imielinie. Czas na decyzję o wejściu "Bolesława Śmiałego" w złoże "Za Rowem Bełckim".

SG: - Dziękujemy za rozmowę.

 

rozmawiał: MJ