Ugiąć kolana przed Bogiem, dać przykład młodym

Lis 26, 2018

Górnicy węgla kamiennego, węgla brunatnego, miedzi, soli, siarki, cynku i ołowiu oraz ropy naftowej wraz z rodzinami po raz 28. przybyli do Częstochowy, by podziękować Jasnogórskiej Pani za łaski udzielone w dobiegającym końca roku kościelnym i prosić o opiekę na rok kolejny. Pielgrzymka pracowników kopalń pod hasłem "Święta Barbaro, prowadź polskich górników do Królowej Polski" zgromadziła około 5 tysięcy osób, którym towarzyszyło kilkadziesiąt pocztów sztandarowych. Jej organizatorem był Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ "Solidarność".

Dla wiernych wyznania katolickiego związanych z sektorem wydobywczym druga niedziela przed Barbórką - Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata - to najlepszy moment, by oddać się modlitewnemu skupieniu, podsumować ostatnie miesiące i wspomnieć kolegów, którzy w tym czasie odeszli na "wieczną szychtę".

Centralnym punktem pielgrzymki była msza święta koncelebrowana w Kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej (Cudownego Obrazu) pod przewodnictwem ordynariusza diecezji opolskiej księdza biskupa Andrzeja Czai, z udziałem kapelana KSGiE ks. prałata Bernarda Czerneckiego, ks. Grzegorza Dymka, ks. Dariusza Pietrasia, ks. Grzegorza Stolczyka, o. Jana Zinówko i ks. prałata Jana Żaka.

Wśród pątników byli między innymi: wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, marszałek śląski Jakub Chełstowski, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, I wiceprzewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Bogdan Biś, przewodniczący Zarządu Regionu Częstochowskiego NSZZ "Solidarność" Jacek Strączyński, przewodniczący KSGiE NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" Bogusław Hutek, a także przedstawiciele innych sekcji współtworzących Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki, Wyższego Urzędu Górniczego oraz delegacje spółek węglowych.

- Witam wszystkich zgromadzonych pod sztandarem górniczym, a zawiera on w sobie czerń i zieleń - czerń symbolizuje podziemny mrok, podziemny świat skarbów, a zieleń symbolizuje tęsknotę górniczego serca za światem roślin, drzew, za słońcem na wierchu. Wielu spośród górników ma przypiętą szpadę, to symbol rycerskości i odwagi, i miłości do tego zawodu - tłumaczył znaczenie branżowej symboliki paulin o. Jan Zinówko, zabierając głos na początku nabożeństwa. - Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmi: "Święta Barbaro, prowadź polskich górników do Królowej Polski", do naszej Matki, a Ona - jako Matka wszystkich nas - niech skieruje swój wzrok na nas - mówił duchowny.

Homilię w oparciu o fragment Ewangelii według świętego Jana (J 18, 33-37) wygłosił bp Andrzej Czaja. Pierwszą część kazania poświęcił Uroczystości Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, a w tym kontekście - "Jubileuszowemu aktowi przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana" sprzed dwóch lat.

- Dzisiejsza liturgia Bożego Słowa nie tylko nas zachęca, ale bardzo mobilizuje do tego, abyśmy uznali Jezusa Panem, Królem, Zbawcą w swoim życiu rodzinnym, osobistym, w życiu społecznym. Mobilizuje nas do tego, abyśmy ugięli kolano i poddali swoje życie, swoje codzienne bycie, Chrystusowej władzy, Chrystusowemu prawu, Chrystusowej woli. Tośmy dwa lata temu, jako naród, obiecywali, tośmy deklarowali. Nie możemy jednak poprzestać na deklaracjach. Trzeba w codzienności bardziej zadbać o to, by rzeczywiście Chrystus królował w naszych domach, sercach i całym społeczeństwie - wzywał opolski ordynariusz. - Jezus nie ogranicza swojego królowania, swojego bycia królem do jednego narodu. Jest Królem Wszechświata. Ale to każdy naród i każdy człowiek ma prawo i obowiązek uznać Chrystusa królem. Obwoływać Go królem nie trzeba. Intronizacji kolejnej nie trzeba organizować. Chrystusa wyniósł na tron Bóg Ojciec - podkreślał.

Następnie biskup wskazał, że górnicy są społecznością, która o Bogu w wyjątkowy sposób pamięta.

- Przychodzicie i tu, na Jasną Górę, i gromadzicie się w świątyniach zwłaszcza - tak bardzo branżowo - wokół święta świętej Barbary. Dziękujecie Bogu, Bogu zawierzacie swoje życie, bo wiecie, jak właściwie niebezpieczne są warunki waszej codziennej pracy i że to życie wasze jest zagrożone właściwie co dnia. Jesteście branżą, która - jak rolnik - ma świadomość tego, że wszystko właściwie od Boga zależy - ocenił.

Zauważył też jednak, iż obecnie kryzys wiary dotyka również młodszą część środowiska górniczego.

- Jak to jest z tym uginaniem kolana przed Bogiem pośród młodej Braci Górniczej? (...) Dlaczego to tak jest, że młodemu pokoleniu coraz trudniej o Bogu pamiętać, przed Bogiem uginać kolano? - retorycznie pytał. - Przyczyn jest na pewno bez liku, wiele. Możemy zaraz tutaj mówić, jakie to są uwarunkowania dzisiaj życia, jakie idą procesy laicyzacyjne, sekularyzacyjne - i to wszystko będzie prawda. Ale czy to nie jest najpierw tak, że coś się stało, coś pękło albo czegoś brakuje w ich sercu? A to coś trzeba określić dwoma słowami: żywa wiara - zastanawiał się i wzywał wiernych do odpowiedzi na pytanie o własne świadectwo wiary w życiu codziennym, które stanowiłoby przykład dla innych, zwłaszcza dla najmłodszych.

Porównywał sytuację obecną do tej sprzed lat, gdy Biblia stanowiła kodeks postępowania dla całych pokoleń.

- To było kiedyś dla naszych dziadów święte. W Piśmie Świętym, jak to mówili, stoi napisane - i to jest najważniejsze, podczas gdy dzisiaj, dla nas, jest jakże to inaczej... Mówimy nieraz: "w telewizji pokazali", "mówili w radiu", "przeczytałem na stronach internetowych i w prasie", a to, że w Piśmie Świętym jest inaczej... Inny świat - mówił do pielgrzymów w wypełnionej szczelnie Kaplicy Cudownego Obrazu.

Na koniec zaapelował: - Braci (...) Górnicza! Do Was mówię! Bardzo na Was liczy naród, że tak, jak przez wieki przekazywaliście wiarę swoim dzieciom, tak i dziś będziecie dalej przekazywać, bo my musimy mieć młode pokolenie, które ma miejsce w sercu dla Boga. My sobie, pasterze Kościoła, nie poradzimy, jeżeli Brać Górnicza, Brać Rolnicza, jeżeli cały naród, w swoich rodzinach - Wy, wierni Kościoła i obywatele naszej Ojczyzny - nie zaczniecie bardziej i bardziej uginać kolan przed Bogiem - tak, żeby dzieciom nie trzeba było wiele mówić, bo jeśli to będą widzieć, to i będą czynić. Niech Pani Jasnogórska wyprosi nam tę szczególną łaskę mocy Bożego Ducha, aby w codzienności uginać kolana przed Bogiem i dosłownie, i na różne sposoby, poddając się Chrystusowej woli, władzy i prawu.

Mszę świętą zakończyło odczytanie przez przewodniczącego KSGiE NSZZ "Solidarność" Jarosława Grzesika "Aktu zawierzenia Matce Najświętszej polskich górników".

- Przynosimy tutaj cały trud naszej pracy - codzienne radości, troski i kłopoty - wierząc, że Ty, Matko i Królowo, znając nas wszystkich, przygarniesz nas do swojego serca i z Twoją pomocą chcemy dojść do Chrystusa Miłosiernego. Postanawiamy sobie mocno i przyrzekamy trwać przy wierze, którą nasi ojcowie przekazali nam ponad tysiąc lat temu, a codzienność naszą budować w oparciu o tę wiarę oraz nasze obowiązki realizować na fundamencie miłości i sprawiedliwości społecznej. (...) Mario Jasnogórska, bądź z nami w każdy czas - napisano w uroczystej deklaracji.

Po mszy duchowni i górnicy przeszli do kruchty Kaplicy Cudownego Obrazu. Tam, przed tablicą poświęconą NSZZ "Solidarność", złożyli kwiaty, oddając cześć bohaterom walki z komunistycznym reżimem.

Jasnogórskie nabożeństwo poprzedził przemarsz uczestników pielgrzymki sprzed kościoła pod wezwaniem świętej Barbary. Po złożeniu kwiatów przy pomniku Prymasa Tysiąclecia przez przedstawicieli sektora wydobywczego pątnicy wzięli udział w Drodze Krzyżowej.

Oprawę muzyczną XXVIII Pielgrzymki Górników na Jasną Górę zapewniła Górnicza Orkiestra Dęta "Bytom" pod dyrekcją Dariusza Kasperka.